Prokuratura w Toruniu zajęła się sprawą chłopca zostawionego w "oknie życia"
Chłopca do sióstr elżbietanek, bez wiedzy jego mamy, miały przynieść ciocia i babcia, ponieważ kilkumiesięczne maleństwo miało być zaniedbywane przez jego 22 - letnią matkę.
Śledczy wyjaśnią czy chłopiec został narażony na utratę życia lub zdrowia - relacjonuje Anna Gulcz, zastępca prokuratora rejonowego z prokuratury Toruń-Centrum Zachód.
Chłopiec do okna życia został przyniesiony w sobotę po godzinie 19.00. Był zdrowy i zadbany - relacjonuje siostra elżbietanka Bogumiła Chmara
Kilkumiesięczny chłopiec jest pierwszym dzieckiem zostawionym w toruńskim "oknie życia", od jego otwarcia w 2009 roku. Chłopiec przebywa obecnie w pogotowiu rodzinnym. O dalszym jego losie ma zdecydować sąd rodzinny.