Związkowcy z Inowrocławskich Kopalni Soli zaniepokojeni wizytą policji
Związkowcy z Inowrocławskich Kopalni Soli "Solino" czują się inwigilowani. Rano na terenie kopalni w Przyjmie koło Mogilna pojawili się policjanci. Pytali o wyjazd na manifestację górniczą do Warszawy.
Związkowcy mówią o łamaniu prawa i zastraszaniu pracowników. Funkcjonariusze zaprzeczają i tłumaczą, że chodziło wyłącznie o przygotowanie się na ewentualne utrudnienia.
- Nie organizowaliśmy grupowego wyjazdu do stolicy, to, co zrobili policjanci jest niedopuszczalne - mówi Jerzy Gawęda, przewodniczący zakładowej Solidarności.
- Nie ma mowy o zastraszaniu pracowników. Wykonywaliśmy swoje obowiązki zgodnie z prawem - wyjaśnia tymczasem Monika Chlebicz, rzeczniczka kujawsko-pomorskich policjantów.
Związkowcy - górnicy w środę zjechali pod Sejm aby wysłuchać expose nowej premier- Ewy Kopacz.