Koniec głośnego procesu przed bydgoskim sądem
25 lat więzienia - taki wyrok usłyszał Kazimierz L., który ponad rok temu w okolicach Strzelec Górnych zabił kobietę.
Zaproponował, że podwiezie ją do domu. Wiedział, że wraca ona do domu po pracy. Zadał 46-letniej Arlecie K. kilka ciosów nożem.
Niewykluczone, że wcześniej ją zgwałcił. Później podpalił zwłoki, a następnie wyjechał na wakacje ze swoją konkubiną.