Policja wie, kto zginął w ukradzionym w Osielsku mercedesie
Złodziej, który zginął podczas kradzieży zabytkowych samochodów z komisu w podbydgoskim Osielsku okazał się 45-letnim mieszkańcem Poznania. Tożsamość potwierdziła jego żona.
Do zdarzenia doszło w nocy z 25 na 26 sierpnia. Sprawcy z komisu samochodowego ukradli dwa zabytkowe mercedesy: 190 SL kabriolet z 1959 roku i 280 SL W113 pagoda o łącznej wartości blisko 400 tys. zł. Jeden z pojazdów podczas holowania z nieustalonych przyczyn zjechał na pobocze i uderzył w drzewo. Kierujący nim mężczyzna zmarł na skutek poniesionych obrażeń.
Tożsamość tragicznie zmarłego potwierdziła ostatnio jego żona.
- Przeczytała opis mężczyzny w policyjnym komunikacie - powiedział asp. Przemysław Słomski z Zespołu Prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.
- Jej mąż od kilku dni nie wracał do domu. To 45-letni mieszkaniec Poznania. Był wcześniej karany za przestępstwa samochodowe - dodał Słomski.
Drugi z samochodów czarny mercedes 190SL, rok produkcji 1959 został skradziony. Policja szuka tego pojazdu jak i sprawców kradzieży.