Domowa produkcja papierosów we Włocławku
Wysoka grzywna grozi włocławiance, która uruchomiła domową wytwórnię papierosów. Kobieta kupowała od przemytników tani tytoń, a potem, używając ręcznej maszynki, produkowała z niego skręty. Gotowe papierosy pakowała po dwadzieścia sztuk w torebki strunowe i sprzedawała każdemu, kto się zgłosił.
W jej mieszkaniu policja odnalazła prawie pięć kilogramów przemyconej krajanki tytoniowej, bibułki i maszynkę do skręcania papierosów. Był też wyrób gotowy - 50 strunówek, a w każdej po 20 skrętów.
Włocławianka twierdzi, że to wszystko na własne potrzeby. Tymczasem nie tylko handel przemyconym tytoniem, ale nawet posiadanie dużych ilości papierosów bez polskich znaków akcyzy jest zabronione. Kobiecie grozi wysoka grzywna.