W Toruniu o nowym podręczniku dla pierwszaków
Od września uczniowie pierwszych klas szkół podstawowych korzystać będą z jednego podręcznika, przygotowanego i sfinansowanego przez Ministerstwo Edukacji Narodowej. Dyrektorzy placówek obawiają się czy na zmianach nie stracą uczniowie.
Wątpliwości próbowano rozwiać w Toruniu podczas spotkania dyrektorów szkół podstawowych województwa kujawsko-pomorskiego z przedstawicielem Ministerstwa Edukacji Narodowej.
- Mamy sprawdzone podręczniki, sprawdzone wydawnictwa. Bywa, że dany rocznik pracuje z trudniejszym podręcznikiem, ale wiemy, że te dzieci dadzą radę. W kolejnym decydujemy się na łatwiejszy podręcznik - mówi Beata Szczęśniak dyrektor Zespołu Szkół w Sicienku.
- Organizacyjnie byłoby łatwiejsze przekazanie pieniędzy konkretnie do szkół, a nie oferowanie konkretnego podręcznika. Jest to tworzenie monopolu. A co w sytuacji kiedy zostaną zniszczone, zgubione? - pytała Teresa Szmelter-Woźniak - dyrektor Szkoły Podstawowej w Samsiecznie.
- Oprócz podręcznika nauczyciele mogą korzystać z dodatkowych pomocy dydaktycznych, które pomogą dostosować program nauczania do potrzeb uczniów – wyjaśnia Małgorzata Szybalska, dyrektor Departamentu Jakości Edukacji w Ministerstwie Edukacji Narodowej.
Będzie też 50 zł dotacji celowej dla każdego ucznia na zakup materiałów ćwiczeniowych.
- W większości krajów UE podręczniki są własnością szkoły, są wypożyczane uczniom w szkole. Czy rodzice zapłacą za zniszczony przez ucznia podręcznik o tym same zdecydują szkoły - dodaje Małgorzata Szybalska.
Koszt jednego podręcznika Ministerstwo szacuje na ok. 10 zł. Rezerwowymi podręcznikami dysponować będą kuratoria oświaty.