16-letnia uczennica ze Świekatowa zginęła w jaskini w Jurze Krakowsko-Częstochowskiej [wideo]
Kuratorium Oświaty w Bydgoszczy poprosi o wyjaśnienia w sprawie śmierci 16-letniej uczennicy z kujawsko-pomorskiego, która zginęła w poniedziałek w jaskini Studnisko w rezerwacie Sokole Góry na terenie Jury Krakowsko-Częstochowskiej.
Do gimnazjum w Świekatowie, z którego grupa uczniów pojechała na kilkudniową wycieczkę, udali się już wizytatorzy - wyjaśnia Jolanta Metkowska z Kuratorium Oświaty.
Do tragedii doszło w poniedziałek ok. godz. 23.00 w jaskini Studnisko. Według wstępnych informacji siedmioro uczniów i trzech instruktorów wybrało się do jaskiń na terenie rezerwatu Sokole Góry. W pewnym momencie od ściany oderwała się część skały zabijając 16-letnią dziewczynę i raniąc kilkoro uczniów.
Wyprawa do jaskini, podczas której zginęła uczennica ze Świekatowa, nie była zgłoszona do Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego - powiedział Adam van der Coghen - Naczelnik Grupy Jurajskiej GOPR. O wycieczce młodzieży do jaskini w Jurze, ratownicy GOPR dowiedzieli się dopiero po tragedii.
Jak nieoficjalnie wiadomo instruktorzy, którzy ok. 22.00 zeszli wraz z 7-osobową grupą młodzieży w głąb jaskini, byli z Pomorza. Wyjście o tak późnej porze nie dziwi, ponieważ - jak mówi Adam van der Coghen - w jaskini niezależnie od pory panują podobne warunki.
We wtorek o świcie pierwsza informacja o tragedii dotarła od policji do Bogusława Bykowskiego, dyrektora szkoły, która wycieczkę organizowała. Od rana dyrekcja gimnazjum w Świekatowie nawiązywała kontakt z rodzicami uczniów.
Jeszcze we wtorek - prawdopodobnie w nocy, planowany jest powrót do domów z wycieczki do Jury Krakowsko-Częstochowskiej uczniów gimnazjum w Świekatowie.
Bogusław Bykowski, dyrektor szkoły zapowiedział we wtorek rano wysłanie autokaru po uczniów.
Stan poszkodowanych dzieci jest dobry. Beata Marciniak - rzecznik szpitala im. Najświętszej Marii Panny w Częstochowie, gdzie przebywa sześcioro uczestników wycieczki - zapewnia, że mają one dobrą opiekę medyczną i psychologiczną.
Trwa ustalanie okoliczności wypadku, policja przesłuchuje świadków zdarzenia i opiekunów wyprawy.