Sprawca napadu w Papowie Toruńskim usłyszał zarzuty zabójstwa i usiłowania zabójstwa
Nawet dożywocie może grozić Maciejowi Z., jeśli potwierdzą się stawiane mu przez toruńską prokuraturę zarzuty zabójstwa i usiłowania zabójstwa.
Do tragedii doszło w miniony wtorek wieczorem w Papowie Toruńskim. Zdaniem śledczych, 55-letni domniemany zabójca wszedł do domu Jacka R. - syna toruńskiego radnego - i jego partnerki rzekomo z zamiarem porozmawiania.
W pewnym momencie miał zacząć zadawać ciosy nożem. W ich wyniku 50-latek zmarł, a kobieta trafiła do szpitala. Maciej Z. szybko został złapany przez policję, bo świadkowie zapamiętali numer rejestracyjny i markę jego samochodu.
W czwartek został przesłuchany przez prokuratora i usłyszał zarzuty. Prawdopodobnie najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie.