Pani Monika z Bydgoszczy walczy o swoje dzieci
W Sądzie Rodzinnym w Bydgoszczy odbyła się w piątek kolejna rozprawa w sprawie bydgoszczanki, która samotnie wychowuje czterech synów.
W sierpniu 2013 r. kobieta zniknęła z chłopcami, gdy sąd zdecydował o odebraniu jej dzieci. Obecnie synowie są ze swoją matką, jednak pani Monika walczy o to, by ich nie rozdzielono.
Latem ubiegłego roku Sąd Rodzinny w Bydgoszczy na wniosek Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej zdecydował o umieszczeniu dzieci pani Moniki w placówce opiekuńczo-wychowawczej. Zdaniem pracowników MOPS, kobieta nie radziła sobie z obowiązkami.
Rodzina objęta była nadzorem kuratora, przydzielono jej również "asystenta rodziny". Po decyzji sądu kobieta zabrała dzieci i zniknęła. Po prawie dwóch tygodniach znalazła ją policja.
Dzieci trafiły do placówki opiekuńczej, lecz nie na długo. Sąd Okręgowy nakazał Sądowi Rejonowemu ponowne rozpatrzenie sprawy. Do czasu jej zakończenia dzieci pozostają z matką.