W środę zapadnie wyrok w sprawie zabójstwa w bydgoskim Fordonie
25 lat więzienia domaga się prokuratura dla 53-latka, który zabił żonę zadając jej prawie dziesięć ciosów nożem.
Obrona żąda łagodniejszej kary, podobnie jak oskarżony, który przyznał się do zbrodni, ale dziś stwierdził, że żałuje tego, co zrobił.
W bydgoskim Sądzie Okręgowym strony wygłosiły w poniedziałek mowy końcowe.
Do zbrodni doszło w marcu 2013 roku w bydgoskim Fordonie. Według prokuratury, wina oskarżonego nie budzi wątpliwości, ponieważ jest świadek, są także dowody, że to Marian N. dokonał zabójstwa swojej żony. Wszystko wskazuje na to, że oskarżony planował zbrodnię.
Wyrok w tej sprawie poznamy w najbliższą środę, 16 kwietnia.