Udawali rolników, a kradli rury w Łagiewnikach
Policjanci z Kruszwicy zatrzymali złomiarzy, którzy przekopali dwieście metrów pola uprawnego, by wydobyć żeliwne rury. Odpowiedzą oni nie tylko za kradzież, ale też za szkody wyrządzone na polu.
O całej sprawie kruszwicka Policja dowiedziała się od właściciela gruntu po byłej przepompowni. Na miejsce przestępstwa do miejscowości Łagiewniki w gminie Kruszwica pojechali mundurowi celem ustaleń.
Policjanci potwierdzili, że ktoś na polu wykopał długi rów, a następnie wydobył z ziemi spory odcinek rur. Podczas policyjnych działań na miejscu zdarzenia, w rejonie nabrzeżnym Gopła przyległym do pola, mundurowi zauważyli dwóch mężczyzn, którzy zaczęli uciekać na widok Policji.
Podejrzanie zachowujące się osoby wsiadły następnie do samochodu i próbowały odjechać. Nie udało im się to, bo zostali zatrzymani przez kruszwickich policjantów. Mężczyźni, jak się okazało, chwilę wcześniej ukryli w pobliskich krzakach łopaty oraz ciężkie młoty służące do rozbijania żeliwa.
Obaj mieszkańcy gminy Kruszwica w wieku 21 i 22 lata zostali zatrzymani w policyjnym areszcie.
Na podstawie zebranych dowodów wynika, że swoją przestępczą działalność mężczyźni prowadzili przez blisko tydzień. W tym czasie systematycznie pojawiali się na jednym z pół, wcale nie po to, by pracować jako rolnicy. Przez areał ten bowiem przebiegał rurociąg po byłej przepompowni wody.
Jak ustalili policjanci mężczyźni przy pomocy łopat oraz innego ciężkiego sprzętu wykopali rów o długości dwustu metrów. Wszystko po to, aby dostać się do żeliwnych rur. Po wydobyciu ich z ziemi, potłukli je młotami i w kawałkach wywieźli na złom.
Sprawcy usłyszeli już zarzuty nie tylko kradzieży 200 metrów rur wartości 1.500 zł, ale też uszkodzenia mienia poprzez wykop na polu. Te straty oszacowane zostały na 2.000 zł. Zarówno za kradzież, jak i uszkodzenie mienia sprawcom grozi teraz kara pozbawienia wolności do 5 lat.