Wyniki kontroli NFZ we włocławskim szpitalu: były nieprawidłowości
Wiele nieprawidłowości wykazali kontrolerzy Kujawsko-Pomorskiego Oddziału Wojewódzkiego Narodowego Funduszu Zdrowia w Bydgoszczy na oddziale ginekologii Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego we Włocławku. Kontrolę wszczęto, kiedy w szpitalu doszło do śmierci nienarodzonych bliźniąt. Rodzice uważają, że doszło do tego na skutek błędów personelu szpitala.
Kobieta w 35. tygodniu ciąży zgłosiła się na oddział na planowane cesarskie cięcie. Lekarz przełożył jednak operację na następny dzień. Dzieci nie przeżyły.
- Na oddziale położniczo-ginekologicznym włocławskiego szpitala przebywało wówczas 15 pacjentek. Opiekowała się nimi tylko jedna położna. Badanie KTG powinno być prowadzone nieprzerwanie, tymczasem wykonywano je co 2, 3 godziny. Na oddziale było też mniej aparatów KTG niż wynikało z oświadczenia szpitala. Zamiast sześciu tylko dwa - poinformował Jan Raszeja, rzecznik oddziału NFZ w Bydgoszczy.
Raport Narodowego Funduszu Zdrowia zawiera dane z dokumentacji medycznej oraz opinie krajowego i wojewódzkich konsultantów ds. ginekologii. Zdaniem konsultantów cesarskie cięcie powinno być przeprowadzone natychmiast, gdy u płodów zanikło tętno.
Efektem działań kontrolerów NFZ było już wcześniej wykrycie braków w pamięciach dwóch aparatów USG używanych na oddziale położniczo-ginekologicznego włocławskiego szpitala. Wiele wskazywało na to, że zapisy badań zostały celowo wykasowane, sprawę przekazano prokuraturze.
Dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego we Włocławku zgłosił zastrzeżenia do treści dokumentu po kontroli. NFZ może nałożyć na szpital karę finansową lub zerwać kontrakt.