Kobiety z Żelaz(n)a. Straciły domy, ale nie straciły nadziei. Reportaż Polskiego Radia PiK
Wrześniowa powódź uszkodziła w Żelaźnie większość domów. Mimo ogromnych strat i trudności, mieszkańcy nie poddają się i z determinacją przystępują do odbudowy. Duży udział w tym mają kobiety - bohaterki reportażu Michała Zaręby.
- Stojąc tutaj i obserwując tę wodę, dostaliśmy drogą radiową informację, że mamy 30-40 minut na to, żeby ewakuować ludzi, bo idzie fala z pękniętego wału... - mówi sołtys, Beata Konieczko-Rudnicka. - Pojechaliśmy polami i tam po prostu żeśmy się darły, żeby ludzie poszli wyżej, na wyższe kondygnacje...
- Biliśmy dzwonami w takich godzinach, że to ani na mszę, ani na inne nabożeństwo. Chodziło o to, żeby jednak ludzie wiedzieli, że się coś dzieje... - mówi naczelnik OSP, Klaudia Cieślik.
- Jestem pracownikiem w świetlicy i właśnie pomagam tutaj w wyborze ubrań. A mój dom...No niestety, ja nie mam tyle szczęścia, żeby remontować, bo mój dom jest to wyburzenia...
- Takie rzeczy jak ta tragedia też łączą. Wszyscy działamy ku temu, żeby było dobrze. Mamy może różne środki. Pani sołtys martwi się generalnie o miejscowość, o to co się dzieje. Pani naczelnik patrzy na te wydarzenia od strony strażaków, dba o to, żeby zabezpieczyć pewne rzeczy. Ja bym oddała wszystko to, co robiłam, żeby widzieć szczęście na twarzach moich uczniów... - mówi Agata Kulczak, dyrektor miejscowej szkoły podstawowej.
Żelazno było jedną z 11 miejscowości na Dolnym Śląsku, gdzie dotarł konwój z darami od słuchaczy PR PiK
Reportażu pt. „Kobiety z Żelaz(n)a" będzie można wysłuchać 10 listopada po godz. 20:00 w audycji „Ziarna losu". Audycja będzie dostępna: TUTAJ