65-latek po pijanemu usiadł za kółkiem, skończył w rowie. Kluczyki zabrał mu policjant po służbie
– Policjant z bydgoskiego oddziału prewencji w czasie wolnym od służby, uniemożliwił dalszą jazdę kierującemu mercedesem, który wjechał do rowu – przekazują mundurowi. – Policjant początkowo chciał mu pomóc, szybko okazało się jednak, że siedzący za kierownicą 65-latek był pijany.
Do zdarzenia doszło w sobotę (19 października). – Starszy posterunkowy Sebastian Sadurski z Oddziału Prewencji Policji w Bydgoszczy, służący w toruńskiej kompanii, jechał przez Dobrzejewice (gm. Obrowo). Nagle, w rowie, zauważył mercedesa z włączonymi światłami mijania. Policjant zatrzymał się, by sprawdzić, co się stało i udzielić pomocy, gdyby była potrzebna – relacjonuje asp. Dominika Bocian, oficer prasowy Komendanta Miejskiego Policji w Toruniu.
O mężczyzny za kierownicą wyczuł woń alkoholi, więc wyjął kluczyki ze stacyjki. Kierowca zapytany o to, czy nic mu się nie stało, odpowiedział, że „jedzie tylko po papierosy i nic mu nie dolega”.
Policjant wezwał na miejsce patrol ruchu drogowego. – Badania wykazały, że kierowca mercedesa miał ponad dwa i pół promila alkoholu w organizmie. Funkcjonariusze zatrzymali mu prawo jazdy, dowód rejestracyjny i przygotowali dokumentację dla sądu – informuje asp. Bocian. 65-latkowi grozi do dwóch lat więzienia.
Jak komentuje asp. Bocian, postawa policjanta „to kolejny przykład bezinteresownej pomocy funkcjonariusza, który być może zapobiegł tragedii na drodze, do jakiej może doprowadzić jazda pod wpływem alkoholu”.