Po utracie wzroku usuwają się w cień. Bydgoski Ośrodek Homer przywraca nadzieję
Na Drzwi Otwarte do swojej bydgoskiej siedziby zaprosił Kujawsko-Pomorski Oddział Polskiego Związku Niewidomych. Okazją był przypadający 15 października Międzynarodowy Dzień Białej Laski. Placówka taka jak Ośrodek Homer jest wielkim wsparciem dla osób, które tracą wzrok.
- Uświadamiamy, informujemy, szkolimy i rehabilitujemy - mówi Krzysztof Wysocki, dyrektor Ośrodka Rehabilitacji i Szkolenia Homer Polskiego Związku Niewidomych w Bydgoszczy. - Zależy nam na tym, żeby się otworzyć na osoby, które chcą nas poznać. Być może w przyszłości będą miały potrzebę, żeby się do nas zapisać. Jest okazja, by już dziś zobaczyły, co oferujemy i jak możemy im pomóc.
Od tej pomocy zależy jakość życia niedowidzących czy tracących bezpowrotnie wzrok.
- Przyjechałam z Włocławka. Jestem na szkoleniu z powodu słabego wzroku, który pogarsza się cały czas i będzie się pogarszał, bo mam zwyrodnienie plamki żółtej. Mojego wzroku nie da się uratować żadnymi lekami. Jednym okiem w ogóle nie widzę, a drugim jeszcze cokolwiek widzę (...). Uczymy się pisma Braille'a, obsługi komputera, jak ustawić telefon według do swoich potrzeb, jak radzić sobie w kuchni.
- Ja jestem z Mazowsza. Szkolenie przygotowano dla osób całkiem niewidzących i tych, którzy mają bardzo słaby wzrok. Korzystam, ponieważ mnie też pogarsza się wzrok i po to tu przyjechałam, żeby się zabezpieczyć, żeby lepiej funkcjonować - mówiły uczestniczki drzwi otwartych w Ośrodku Homer.
- Każdy z nas chce żyć normalnie. W momencie kiedy ten wzrok zupełnie inaczej funkcjonuje, ktoś musi nam pokazać alternatywne metody - mówi Renata Olszewska, w ośrodku zajmująca się nowoczesnymi technologiami, wsparciem technologicznym dla osób ze szczególnymi potrzebami, a szczególnie z problemem wzrokowym. - Nasz ośrodek jest jedyną w Polsce placówką o charakterze rehabilitacyjno-szkoleniowym. Nasze szkolenia są bezpłatne, a to dlatego, że Polski Związek Niewidomych ubiega się o wsparcie w Państwowym Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych.
Teresa Cudo pracuje w Dziale Rehabilitacji i wiele wie o emocjach ludzi z problemami wzroku. - Bywają wycofani, żyją w odosobnieniu, siedzą w domu i często tylko przez czysty przypadek do nas trafiają i dostają pomoc. Ci ludzie przełamują bariery, i zaczynają żyć od nowa. Pomagamy chociażby informacją, w jaki sposób złożyć wnioski, jakie mamy dofinansowania, z jakich ulg można skorzystać (...).
Więcej w relacji Elżbiety Rupniewskiej.