Politolożka UMK: Wyborcy oczekiwali więcej, a politycy czują, że mogli więcej zrobić [Rozmowa Dnia]
- Wybory 15 października zmieniły fundamenty, przerwały pewien ciąg zachowań, które uderzały w podstawy demokracji, ale wciąż jest mnóstwo palących problemów do rozwiązania i widać, że wśród wyborców zaczyna pojawiać się niedosyt i zniecierpliwienie - mówiła w „Rozmowie Dnia” dr hab. Barbara Brodzińska-Mirowska, politolożka z UMK w Toruniu.
- Rządy Zjednoczonej Prawicy - już abstrahując, jak je oceniamy - pokazały wyborcom, że są partie polityczne, które mogą zrealizować obietnice – mówiła dr hab. Barbara Brodzińska-Mirowska w Polskim Radiu PiK. - To oznacza, że przy wygórowanych oczekiwaniach, jakie wywindowała nowa koalicja rządząca, naprawdę będzie bardzo trudno zachować balans, bo to jest oczywiste – chyba każdy wyborca zdaje sobie z tego sprawę - że nie da się wszystkiego zorganizować i zrealizować. Myślę jednak, że minimum to jest poważne traktowanie wyborcy i przynajmniej tłumaczenie oraz dyskusja o tym, co zostanie zrealizowane, w jakiej kolejności, a co zostanie odrzucone i z jakich przyczyn. Tego moim zdaniem wymaga takie minimum traktowania wyborców poważnie – zwłaszcza, że wyborca dzisiejszej koalicji rządzącej przez lata miał poczucie bycia traktowanym niepoważnie. (...)
Cała „Rozmowa Dnia” poniżej
INNE ROZMOWY DNIA