Kujawsko-pomorska młodzież chce współpracować z dorosłymi. Młodzi radni zjechali się do Torunia
Młodzież jest chętna do zmian i nie boi się porażek – usłyszał nasz reporter w Toruniu. W Urzędzie Marszałkowskim odbył się II Kongres Młodzieżowych Rad Województwa Kujawsko-Pomorskiego.
– Widzimy problemy, z którymi na co dzień zmaga się młodzież, na przykład w szkole, oraz problemami, które niesie dzisiejszy świat, np. internet. Dorosłym czasami trudno jest zrozumieć naszą niechęć do niektórych przedsięwzięć, do ciągłego zmęczenia. Jesteśmy w stanie to zrozumieć jako rówieśnicy i nieść tę pomoc – wskazała Julia Wolentatska z Młodzieżowej Rady Miasta Bydgoszczy.
– Młodzieżowe rady mają trochę bliżej do decydentów, także możemy bezpośrednio im powiedzieć o tym, co nam nie pasuje. Nie pisząc wniosków i nie czekając bardzo długo na odpowiedzi. W młodych jest siła. Jesteśmy przyszłością – dodał Gracjan Szuwała, przewodniczący Młodzieżowego Sejmiku Województwa Kujawsko-Pomorskiego.
– Dla mnie ważna jest sprawczość, podkreślam to za każdym razem. Jeśli taka Młodzieżowa Rada poprowadzi przynajmniej jeden projekt od początku do końca, to znaczy, że nauczą się odpowiedzialności. W poprzedniej kadencji bardzo poważnie zajęli się sprawami zdrowia psychicznego dzieci i młodzieży. Podjęli temat, który dla mnie wydawał się nie tak oczywisty, jak na przykład młode macierzyństwo – wspominała Elżbieta Pniewska, przewodnicząca Sejmiku Województwa.
Do Torunia przyjechało blisko 80 przedstawicieli młodzieżowych rad.