Bydgoszcz, Toruń – razem czy nie? Wojewoda: Jest możliwa metropolia osobna
– Metropolii nie tworzy się dokumentami – mówi wojewoda kujawsko–pomorski Michał Sztybel pytany o Koncepcję Rozwoju Kraju oraz przyszłość Bydgoszczy i Torunia. – Metropolitalność jestem w stanie wyobrazić sobie osobno – komentuje.
– W 2015 roku była ustawa o związkach metropolitalnych. Według zapisów, których autorem był prof. Śleszyński, w których Bydgoszcz spełniała samodzielnie – z wszystkimi gminami ościennymi –wszystkie kryteria metropolitalności. Z drugiej strony jest też doświadczenie ZIT–owe (Zintegrowane Inwestycje Terytorialne – forma współpracy samorządów współfinansowana ze środków unijnych – przyp. red.) – patrząc na listę umów między samorządami, wykonywaniem zadań między samorządami, to nie stanowiłoby żadnego problemu, gdyby metropolie były oparte na ZIT–ach. To pokazuje, że jest możliwa metropolia osobna, przynajmniej w przypadku Bydgoszczy.
Jak już mówiliśmy, Koncepcja Rozwoju Kraju 2050 to dokument, który ma być kierunkowskazem w zarządzaniu rozwojem Polski. Prace nad nim trwają w Ministerstwie Funduszy i Polityki Regionalnej. W projekcie Bydgoszcz i Toruń klasyfikowane są jako aglomeracje regionalne. Sejmik województwa przyjął ostatnio stanowisko, w którym apeluje o zakwalifikowanie obu miast jako dwubiegunowej metropolii krajowej.
Tymczasem środowiska związane z Bydgoszczą chcą, by metropolię tworzyć w oparciu o miasto nad Brdą, bo wskazuje na to przede wszystkim potencjał gospodarczy Bydgoszczy.
Michał Sztybel dodaje, że wszystkie stanowiska traktuje jako głos w konsultacjach społecznych. Jednocześnie zastrzega, że obecnie nie ma prac nad ustawą metropolitalną oraz decyzji, która wskazuje, że powstająca Koncepcja będzie podstawą tworzenia metropolii.