To oni strzegą polskiego nieba. Obchody święta lotników w Bydgoszczy [zdjęcia]
Tradycje bydgoskiego lotnictwa sięgają 1920 roku – przypomnieli wojskowi podczas Święta Lotnictwa. Przed pomnikiem Lotników Ziemi Bydgoskiej poległych na frontach II wojny światowej odbyły się uroczyste obchody.
– Dzisiaj, bazując na tradycji, jesteśmy kontynuatorami tych wyzwań współczesnego pola walki – mówi pułkownik Sławomir Ostrowski, dowódca 22. Ośrodka Dowodzenia i Naprowadzania im. płk. pil. Tadeusza Rolskiego. – [Ośrodek] odgrywa kluczową rolę w systemie dowodzenia i kierowania aktywnymi środkami walki – to jest niezmiernie istotne, szczególnie w obecnych czasach, kiedy te zadania są realizowane w cieniu wojny za naszą wschodnią granicą. Nasz ośrodek dowodzenia nieprzerwanie realizuje te zadania, strzegąc polskiego nieba, przyczyniając się do tego, że jako społeczeństwo możemy spać spokojnie.
– To święto dla mnie jest po prostu świętem rodzinnym, mój ojciec został patronem ośrodka, a ja kontynuuję jego tradycję, przyjeżdżam na wszystkie zaproszenia jednostki, na wszystkie święta – mówi Daniel Rolski.
– Kujawy i Pomorze zawsze były silnym ośrodkiem lotnictwa wojskowego, cywilnego, a także firm związanych z lotnictwem. To święto obchodzimy regularnie od wielu, wielu, cieszę się bardzo, że to jest święto, które skupia pozytywne emocje środowiska lotniczego – mówi Zbigniew Ostrowski.
W 1920 r. na bydgoskie lotnisko trafiła 10 eskadra wywiadowcza oraz 15 eskadra myśliwska z Poznania, które walczyły w wojnie polsko-bolszewickiej. W okresie międzywojennym na terenie Bydgoszczy prężnie działały ośrodki szkolenia lotniczego. Absolwentem bydgoskiej uczelni był m.in. sławny polski pilot Franciszek Żwirko, który razem z inżynierem Stanisławem Wigurą zdobył w 1932 r. w zawodach „Challenge” trofeum dla Polski. Do 1939 r. w Bydgoszczy wyszkolono ok. 10 procent polskich szybowników. W latach 50. lotnisko przyjęło samoloty odrzutowe, a do 1991 r. stacjonował na nim „3 Pomorski Pułk Lotnictwa Myśliwsko-Bombowego”.