Wracając po oddaniu krwi, zatrzymał złodzieja paliwa. Wyczyn policjanta z Bydgoszczy
– Do pięciu lat odsiadki grozi 40-latkowi ze Żnina, który najpierw ukradł tablicę rejestracyjną od innego pojazdu, a następnie używając jej na swoim aucie, kradł paliwo na stacjach benzynowych w Bydgoszczy i okolicach – informuje bydgoska policja.
– Do jego zatrzymania doprowadził w czasie wolnym od służby, sierżant sztabowy Bartosz Lewandowski z bydgoskiego Szwederowa, który po oddaniu krwi w centrum krwiodawstwa wracał do domu – relacjonuje kom. Lidia Kowalska z Zespołu Komunikacji Społecznej KMP w Bydgoszczy
Jak tłumaczy, policjant zwrócił uwagę na osobowe audi zaparkowane przy ul. Piotrowskiego. Kojarzył ten samochód ze spraw dotyczących kradzieży paliwa na stacjach w Bydgoszczy i powiecie, którymi się zajmował. – Skontaktował się z dyżurnym komisariatu i przekazał te informacje, po czym prywatnym samochodem uniemożliwił kierującemu wyjazd z miejsca parkingowego.(...) Niedługo później na miejsce przyjechał brat mężczyzny. Wówczas policjant nie miał już wątpliwości co do osoby, która dokonywała kradzieży paliwa na stacjach, posługując się przy tym skradzioną tablicą rejestracyjną nieprzypisaną do tego pojazdu – informuje kom. Kowalska.
Przybyły na miejsce patrol zatrzymał 40-letniego mieszkańca Żnina, trafił na komisariat. Okazało się, że mężczyzna jest też poszukiwany nakazem doprowadzenia przez Prokuraturę Rejonową w Wągrowcu. – Policjanci udowodnili mu do tej pory dokonanie siedmiu kradzieży paliwa na stacjach paliw na terenie Bydgoszczy, Kowalewa oraz Nakła nad Notecią. Kolejne zarzuty, które żninianin usłyszał, dotyczą kradzieży tablicy rejestracyjnej i używania jej przy pojeździe, do którego nie była przypisana. Grozi mu do pięciu lat pozbawienia wolności – przekazuje policjantka.