Dzwoniły bez potrzeby na numery alarmowe
Kilka tysięcy razy bez potrzeby na numery alarmowe 997, 998 i 112 w ciągu 2 miesięcy dzwoniły 39-letnia mieszkanka Rogowa k. Żnina wraz z 13-letnią córką i jej rówieśniczką. Nie odzywały się lub próbowały ucinać sobie pogawędki. Sprawa trafi do sądu.
Jak poinformował w środę oficer dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Żninie nadkom. Krzysztof Jaźwiński funkcjonariusze ze Żnina w styczniu i lutym odebrali bardzo wiele połączeń na numer alarmowy 997, które nie dotyczyły nagłych zdarzeń.
W większości przypadków nikt się nie zgłaszał albo próbowano ucinać sobie pogawędki. Za każdym razem policjanci przestrzegali, że nie wolno dzwonić na numer alarmowy bez uzasadnionej potrzeby. Prośby nie odnosiły skutku, takie sytuacje powtarzały się kilkadziesiąt razy w ciągu dnia i nocy.
Gdy policjanci przystąpili do poszukiwania sprawców bezzasadnych połączeń, okazało się z podobnym problemem borykali się żnińscy strażacy i dyżurni centrum powiadamiania ratunkowego, obsługujący nr 112.
Analiza wykazała, że bezzasadnych połączeń było łącznie kilka tysięcy, a numery telefony komórkowe, z których dzwoniono, powtarzały się. W końcu okazało się, że sprawczynią była 39-letnia kobieta, która działała wspólnie z 13-letnią córką i jej koleżanką w tym samym wieku. Policjanci zabezpieczyli kilka telefonów i kart sim.
39-latce przedstawiono zarzut zakłócania pracy sieci telefonicznych będących integralną częścią systemu powiadamiania służb ratowniczych, za co grozi do pięciu lat pozbawienia wolności Kobietę objęto dozorem policyjnym.
Akta w sprawie dziewczynek policja skierowała do sądu rodzinnego. (PAP)