Chirurgiczna precyzja na wagę złota. Fani modelarstwa przyjechali do Inowrocławia
Od ogromnych statków, poprzez samoloty, czołgi, aż po miniaturowe figurki. Tak w największym skrócie można opisać 16. Inowrocławski Konkurs Modelarski.
Modelarz Paweł Rossa przywiózł ze sobą Rudego 102, replikę czołgu z serialu „Czterej pancerni i pies”. – Jest to czołg T34-85, powiedzmy, że to wierna replika, która ma odzwierciedlać czołg z pierwszej serii serialu „Czterej pancerni i pies”. Czołg w skali 1 do 16, z dekoderem dźwięku, ma wytwornice dymu, strzela na kulki, zasięg działa 25 metrów w terenie zamkniętym.
– Mamy dwie formy, które odbywają się jednocześnie: konkurs punktowy, w którym modelarze są oceniani za technikę wykonania modelu, jakość, czystość, zgodność z dokumentacją i to jest konkurs punktowy, na którym zdobywamy miejsca od pierwszego do trzeciego. Druga forma to jest festiwal modeli kartonowych i plastikowych, gdzie modele są również oceniane, ale nie zdobywamy miejsc a wyróżnienia – wyjaśnił Eryk Pasternak, prezes Inowrocławskiego Stowarzyszenia modelarzy redukcyjnych.
Inowrocławski konkurs potrwa do niedzieli (23 czerwca).