Przedwyborcze spotkania w Inowrocławiu. Wśród tematów nieruchomości i podatki
Jak rozwój Inowrocławia widzą przedstawiciele Trzeciej Drogi, a jak poseł Bartosz Kownacki, kandydujący na urząd prezydenta tego miasta? O tym w relacji Marcina Glapiaka.
Poseł Bartosz Kownacki odsłania swój pierwszy punkt programu wyborczego: znaczna obniżka podatku od nieruchomości.
– Obniżenie podatku, a w niektórych wypadkach jego zlikwidowanie tak naprawdę zachęci inwestorów i mieszkańców do mieszkania w Inowrocławiu – mówi Bartosz Kownacki.
– Mówimy oczywiście o zawieszeniu i obniżeniu podatku dla mieszkańców Inowrocławia i dla inwestorów, którzy mają siedzibę w Inowrocławiu i tu płacą podatki, a nie tych, którzy tu mają kolejne mieszkania, a na przykład mieszkają w Bydgoszczy, czy w Warszawie.
Kownacki zauważa, że co prawda w wyniku tej zmiany podatek od nieruchomości wpłynie do miejskiej kasy w mniejszej kwocie, ale będzie jeszcze podatek z PIT-u i CIT-u. – Jednocześnie ci przedsiębiorcy, którzy rzeczywiście organizują w mieście swoją działalność gospodarczą, ci mieszkańcy, którzy rzeczywiście tutaj mieszkają, dostaną impuls finansowy do tego, żeby gospodarczą działalność prowadzić i nadal tutaj mieszkać.
Bartosz Kownacki zapowiedział, że w kolejnych tygodniach będzie prezentował następne punkty swojego programu wyborczego, jako kandydat na urząd prezydenta Inowrocławia.
Z kolei Trzecia Droga z miasta i powiatu inowrocławskiego odsłoniła swoje wyborcze karty. Podczas konferencji prasowej przedstawiono kandydatów do rady miejskiej, rady powiatu i sejmiku województwa.
– Te listy, które udało nam się skompletować są niezwykle różnorodne, ale są to przede wszystkim listy obywatelskie – mówił lider Trzeciej Drogi w mieście i powiecie inowrocławskim dr. Sławomir Drelich. – Zaledwie 10 procent naszych kandydatów na listach na terenie miasta Inowrocławia to są osoby, które wcześniej pełniły jakieś funkcje publiczne, a przede wszystkim są to osoby wskazywane przez naszego koalicjanta. 90 procent to są osoby nowe, które jak najbardziej realizują hasło „Idzie nowe” – osoby, które nigdy nie pełniły żadnej funkcji publicznej. Ponad 80 procent kandydatów to są osoby nie należące do żadnej partii politycznej – zapewnia dr Drelich.
Więcej w relacji Marcina Glapiaka.