Od tej decyzji może zależeć dalszy los cmentarza garnizonowego w Grudziądzu
Powstał w 1807 roku. Pochowano na nim prawie dwa tysiące osób - mowa o cmentarzu garnizonowym w Grudziądzu. Nekropolia może zostać wpisana do rejestru zabytków. Pierwszy krok już został uczyniony.
- Wojewódzki konserwator zabytków wszczął procedurę wpisania tego ponad 200-letniego cmentarza na listę zabytków - informuje Rafał Hejdek z Towarzystwa Opieki nad Zabytkami w Grudziądzu. - Badania tego terenu, które zlecił Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków dowodzą - po dokonaniu kilku wykopów - że nadal są tutaj szczątki ludzkie. Istnieje także fundament pomnika odsłoniętego przez władze pruskie w 1916 roku. Ten teren już został wpisany do gminnej ewidencji zabytków, jednak rejestr zabytków będzie bardziej chronić to miejsce. Zależy nam na tym, ponieważ są tu pochowane szczątki żołnierzy wielu narodowości: dwóch żołnierzy duńskich, żołnierzy francuskich, są także groby żołnierzy carskich, bolszewików, ale najważniejsze, że spoczywają na tym cmentarzu polscy żołnierze, którzy zginęli w wojnie polsko-bolszewickiej 1920 roku.
Warto wiedzieć, że na tym cmentarzu pochowano między innymi generałów Stefana de Castenedolo Kasprzyckiego oraz Stanisława Pruszyńskiego.
W czasie walk o Grudziądz w 1945 cmentarz został wielokrotnie trafiony pociskami artyleryjskimi. Nieużywany i nieuporządkowany popadał w ruinę. Uporządkowany został dopiero w ramach przygotowań do wizyty Williego Brandta w Polsce, w 1970 roku.
Groby ofiar wojny polsko-bolszewickiej splantowano. W 1996 roku dokonana została ekshumacja żołnierzy niemieckich poległych w czasie II wojny, a szczątki przeniesiono zbiorowy cmentarz koło Mławki. Usypano też niewielki kopiec i ustawiono tablicę upamiętniającą ofiary wojny polsko-bolszewickiej. W roku 2010 odsłonięto tablicę zawierającą listę tych ofiar (źr. Wikipedia)
Więcej w relacji Marcina Dolińskiego.