Szpital miejski potrzebuje pomocy. Toruńscy radni mają pomysł, jak go ratować
Toruńscy radni przyjęli program naprawczy dla miejskiego szpitala. Zakłada, że do 2026 roku straty lecznicy zmniejszą się z 19 do 4,5 mln zł.
Mają pojawić się też nowe świadczenia. - Mowa na przykład o zupełnie nowych usługach zdrowotnych z zakresu rehabilitacji kardiologicznej, czy o pójściu w kierunku rozwoju centrum badań klinicznych - wyjaśnia Marcin Czyżniewski, przewodniczący Rady Miasta i rady społecznej szpitala. - Możliwości dodatkowych źródeł przychodów są poszukiwane we wszystkich wymiarach - to między innymi rezygnacja z podmiotu zewnętrznego prowadzącego parking i przejęcie tego przez szpital. Dzięki temu zaoszczędzimy ok. 150 tys. rocznie, tu naprawdę liczy się każda złotówka.
- Szpital ma najgorszy okres za sobą. Wychodzi z sytuacji trudnej finansowo, trzeba mu w tym pomóc – mówi prezydent Michał Zaleski. - Dlatego też w uchwale RM pojawiła się chociażby możliwość dokonania zakupu nowego sprzętu, co umożliwi wyższe kontraktowanie usług i znowu kolejne zmniejszenie strat.
Rada Miasta przyjęła też program polityki senioralnej do 2030 roku.