Lewica walczy o władzę w Toruniu. Piotr Wielgus kandydatem na prezydenta
Piotr Wielgus - działacz ruchów miejskich i ekspert zrównoważonego rozwoju lokalnego, ogłosił start w wyborach na prezydenta Torunia. - To najwyższy czas na dialog, miejską demokrację oraz włączanie mieszkańców w procesy decyzyjne - mówił.
Kandydata w czasie prezentacji na konferencji prasowej wspierała żona Joanna Scheuring-Wielgus, posłanka Lewicy, wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego. Wielgus podkreślił, że obecnie jest najwyższy czas na dialog, na miejską demokrację, na włączanie mieszkańców w procesy decyzyjne. Zaznaczył, że jest również najwyższy czas na wysokiej jakości usługi publiczne, na miasto czyste, bezpieczne i zadbane, na dobre rządzenie. Kandydat przyznał, że gdy zaproponowano mu ubieganie się o urząd prezydenta miasta nie zastanawiał się długo. Zdecydował, że jest to dobry moment, żeby skupić się na Toruniu, poświęcić mu cały swój czas, energię i wiedzę. Chce je wykorzystać dla rozwoju miasta.
Toruń ma „odzyskać twarz miasta otwartego"
Wielgus mówił, że zdecydował się kandydować, aby Toruń odzyskał twarz miasta otwartego, tolerancyjnego, różnorodnego i europejskiego, a w mieście potrzebne są - jego zdaniem - zmiany i nowe podejście do rządzenia. Dodał, że inni kandydaci, którzy wystartowali w kampanii to znowu ci sami ludzie - prezydent, wiceprezydenci i radni, a przy tym nikt z nich „nie gwarantuje wartości lewicowych". Zaznaczył, że w Toruniu potrzebne są nowoczesne osiedla komunalne z mieszkaniami na wynajem z regulowanym czynszem, zamiast osiedli developerskich. Dachy bloków w mieście w jego ocenie powinny pokryć panele fotowoltaiczne.
Wielgus mówił też, że szpital miejski powinien mieć oddział geriatryczny z prawdziwego zdarzenia, na każdym osiedlu powinna być przychodnia zdrowia, a w każdej szkole potrzebny jest dentysta i psycholog. Wśród spraw do załatwienia wymienił m.in. darmową komunikację publiczną dla dzieci i młodzieży, poprowadzenie komunikacji tramwajowej na lewy brzeg Wisły i budowanie ścieżek rekreacyjnych. Zapewnił, że nie będzie też tańczył na urodzinach Radia Maryja.
„W miastach potrzebna prawa i lewa noga"
Scheuring-Wielgus pokreśliła, że Toruń w Polsce zyskał łatkę miasta „rydzykowego", a przez ostatnie 10 lat Lewica nie była reprezentowana w radzie miasta. Zwróciła uwagę, że w ostatnich ośmiu latach prezydent Michał Zaleski współpracował z PiS, a miastem rządzili konserwatyści. Zaznaczyła, że „w miastach potrzebna jest prawa, ale również lewa noga".
W konferencji wziął udział również współprzewodniczący Rady Wojewódzkiej Nowej Lewicy, wicewojewoda kujawsko-pomorski Piotr Hemmerling. Zapewnił, że Lewica w regionie jest gotowa do wyborów pod względem programowym i personalnym.
W czasie konferencji zaprezentowano kandydatów Nowej Lewicy do rady miasta i sejmiku woj. kujawsko-pomorskiego. Liderem jednej z list do rady miasta jest kandydujący na prezydenta Piotr Wielgus, a liderzy pozostałych list to Marian Frąckiewicz, Elżbieta Olszewska i Zofia Czerwińska. Listę kandydatów do sejmiku z Torunia otwiera współprzewodniczący Nowej Lewicy w regionie Jacek Warczygłowa.
Kto jeszcze kandyduje?
Dotychczas - poza rządzącym Toruniem od 2002 roku 71-letnim Michałem Zaleskim, który startuje z własnego komitetu - udział w wyścigu o fotel prezydenta miasta zapowiedzieli także: Magdalena Noga z Koalicji Ruchów Miejskich, Paweł Gulewski z Koalicji Obywatelskiej, wiceprezydent miasta Adrian Mól z PiS, radny Bartosz Szymanski z klubu Aktywni dla Torunia i Maciej Cichowicz z Konfederacji i Bezpartyjnych Samorządowców. Nie jest jeszcze znany kandydat na prezydenta komitetu Kocham Toruń, który może być ósmym kandydatem na prezydenta Torunia. W poniedziałek swoją listę w wyborach do Rady Miasta ma zaprezentować Trzecia Droga. Formacja najprawdopodobniej nie wystawi własnego kandydata na prezydenta miasta.