„Chamstwo, traktowanie rolników jako nic”. Rolnicy z regionu komentują starcia w Warszawie
Rolnicy z województwa kujawsko-pomorskiego są oburzeni zachowaniem policji podczas środowego (6 marca) protestu w Warszawie. – Niewinni byli bici, waleni pałami – mówi jeden z uczestników w zgromadzenia w stolicy.
Rolnicy kontynuują protesty w różnych miejscach w kraju, w tym w Gniewkówcu w powiecie inowrocławskim.
Jak komentują środowe zajścia w Warszawie? – Policja zachowała się po chamsku wobec rolników. Dziecioki powyciągali z tłumu, na Internecie wszystko widać. 22 rolników jeszcze siedzi, jednego z Mogilna wypuścili, informację dostałem – mówi jeden z protestujących. – Syn był na proteście, widział kto prowokował. Policja prowokowała! – komentuje inny z demonstrantów.
– Niewinni protestujący byli bici, waleni pałami – mówi rolnik, który w środę protestował w Warszawie. – Przedstawianie rolników jak chuliganów troszeczkę nie na miejscu ze strony telewizji, rządu, mediów. To, co było wczoraj w Warszawie, to chamstwo, żeby nasze państwo użyło takich środków, takich sił przeciwko rolnikom, którzy ich żywią – to się odechciewa pracować – dodaje kolejna osoba. – Traktowanie rolników jako nic, jako przestępców – komentuje protestujący.
W środę zatrzymano 52 osoby w związku z zajściami podczas protestu. Czternastu policjantów zostało rannych. Podinspektor Robert Szumiata z Komendy Rejonowej Warszawa-Środmieście mówi, że funkcjonariusze zatrzymali agresywnych uczestników zgromadzenia, w związku m.in. z naruszeniem nietykalności cielesnej policjantów. Wobec niektórych osób użyto środków przymusu bezpośredniego. Według Szumiaty funkcjonariusze nie prowokowali zajść. – Wszyscy widzieli na nagraniach, że to w nas rzucano kostką brukową, znakami drogowymi, butelkami, racami – mówi.
Protest w Gniewkówcu na drodze krajowej 25 pomiędzy Inowrocławiem a Bydgoszczą potrwa do piątku (8 marca) do godziny 17.00. Ruch w tym miejscu będzie się odbywał wahadłowo.