Przybywa bezdomnych dwudziestolatków. W nocy liczono osoby bez dachu nad głową
Nocą policjanci, strażnicy miejscy czy pracownicy socjalni w całym kraju, także w regionie, odwiedzali pustostany, parki, koczowiska, by policzyć osoby bezdomne. – Na pewno w Polsce jest dużo więcej niż 30 tysięcy – uważa jeden z mieszkańców bydgoskiego schroniska dla bezdomnych mężczyzn.
Badanie ma pokazać, czy i jak zmienia się zjawisko bezdomności. Poprzednio taką akcję przeprowadzono pięć lat temu. Wtedy w całym kraju było właśnie ponad 30 tysięcy osób bezdomnych.
Jak będzie w tym roku? – Myślę, że skala tego zjawiska może być większa, z racji tego, że problemy społeczne nie znikają. To, co zauważamy od mniej więcej dwóch lat – pojawia się coraz większa liczba osób bezdomnych młodych, takich po 20. roku życia a przed 30. To jest zjawisko bardzo niepokojące – mówią pracownicy bydgoskiego schroniska.
– Na pewno w Polsce jest dużo więcej niż 30 tysięcy, od tego trzeba zacząć – bo chodzę po mieście, widzę: w pustostanach dużo mieszka, nawet po drodze, przy markecie widzę legowiska latem – mówi jeden z mieszkańców schroniska. Sam przebywa tutaj kilka lat, z przerwą.
Liczone są także osoby przebywające w schroniskach, noclegowniach, ogrzewalniach. Liczbę osób bezdomnych poznamy 22 marca – wtedy akcja zostanie podsumowana.