Sejmik województwa rozmawia o rolnictwie. Różnice zdań radnych, ale przyjęli stanowisko
Wojewódzcy radni dyskutowali o sytuacji w rolnictwie na nadzwyczajnej sesji sejmiku w Toruniu. Zdania były podzielone.
Specjalne stanowisko w sprawie protestów rolniczych przyjął sejmik województwa. Jego projekt przygotowała Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Zapisane jest w nim poparcie dla działań rolników – ich sprzeciwu wobec sprowadzania żywności z Ukrainy i zapisom Zielonego Ładu.
Proponowane są też krótko i długoterminowe działania – wyjaśniali przewodniczący komisji Stanisław Pawlak i marszałek Piotr Całbecki.
– Jeżeli krótkoterminowe działania, to należy podjąć szybkie działania, związane z uporządkowaniem tych spraw na poziomie Unii Europejskiej. Wprowadzając także przez rząd polski rozwiązania, które będą kontrolować przepływ artykułów, które przecież mają jechać nie do nas, nie do Unii Europejskiej, tylko do państw, które cierpią na głód. Te długoterminowe działania to przede wszystkim opracowanie nową wspólną politykę rolną, aby po 2027 roku nie było tych problemów, których się dzisiaj doczekaliśmy – opisał Pawlak.
– W pierwszej kolejności trzeba pomóc rolnikom, zapłacić im, uregulować sytuację co do tegorocznych żniw w taki sposób, aby rolnicy mogli spokojnie wyjść w pole i uprawiać ziemię. To wiąże się z decyzjami przede wszystkim Komisji Europejskiej, ale też rządu.
– Nasze poparcie musi być wprost wyrażone i skierowane nie tylko do premiera Tuska, którego nie ma w tym problemie, ale również do władz Parlamentu Europejskiego, bo tam leży źródło decyzji – dodał Marek Witkowski, radny Prawa i Sprawiedliwości, który uważa, że treść stanowiska jest zbyt łagodna.
Stanowisko finalnie ma być skierowane m.in. do Parlamentu Europejskiego, premiera Donalda Tuska oraz ministra ds. Unii Europejskiej Adama Szłapki.