Tańsze zakupy z Kartą Fajansową. Młodzieżówka PO zbiera podpisy pod projektem uchwały
Swoje karty lojalnościowe wydają stacje paliw, supermarkety, a nawet prywatne gabinety lekarskie. Zatem dlaczego nie miałoby wydawać ich miasto? Fajansowa karta to pomysł włocławskich aktywistów „Nowej Generacji”, czyli młodzieżówki Platformy Obywatelskiej.
Włocławski lider „Nowej Generacji”, Jakub Lewandowski, mówił o projekcie na konferencji prasowej.
– Jest to program lojalnościowy, który nie jest zawarty z hipermarketem, tylko z miastem. Jest to program zniżek do 20 procent na różne instytucje kultury, czy sportu, czy wszystkich oferowanych przez miasto instytucji i usług. Karta przysługuje każdemu, kto jest zarejestrowany w Urzędzie Skarbowym we Włocławku. Choćby nie miał żadnego przychodu w tym czasie, to każdy, kto jest zarejestrowany u nas i odprowadza uczciwie podatki, czy po prostu jest zapisany, będzie mógł korzystać z tych uprawnień – wyjaśniał Lewandowski.
Karta fajansowa ma być powołana do życia uchwałą Rady Miasta. W tej chwili ruszyło zbieranie podpisów pod obywatelskim projektem uchwały.
Inicjatorzy nie potrafili podać choćby szacunkowej wartości zniżek, które w skali roku wygeneruje w mieście używanie karty. Na razie nie wiadomo też, skąd ratusz miałby wziąć pieniądze na zrekompensowanie poszczególnym placówkom kultury i sportu kosztów stosowania Fajansowej Karty.