Co zrobić z Halą Targową? Obiekt wywołał dyskusję na nadzwyczajnej sesji Rady Miasta
– Dajmy drugą szansę operatorowi Hali Targowej – apelują władze Bydgoszczy. Nadzwyczajna sesja Rady Miasta została zwołana na wniosek radnych Prawa i Sprawiedliwości, którzy domagali się wyjaśnień w sprawie zabytkowego obiektu.
Hala Targowa, która swoją ofertą gastronomiczną i eventową miała przyciągać turystów, została zamknięta po pięciu miesiącach funkcjonowania.
– Przed sobą mam wpis z września 2020 roku, gdzie państwo wskazywaliście jako operator, że będzie: 12 restauracji, dwie kawiarnie, koktajl bar, bar piwny, cztery strefy eventowe, bazar, targ, dziedziniec historyczny. Jeżeli jest zawarta umowa, to ja rozumiem, że ktoś z miasta wymaga realizacji zgodnie z zapisami umowy – wyliczał Jarosław Wenderlich, przewodniczący klubu radnych PiS.
– W styczniu odbyłem spotkanie z operatorem. Z dużą pokorą opowiadał o błędach. Trzeba to wprost powiedzieć, które popełnili od strony zarządczej. Potwierdził, że prowadzą zaawansowane rozmowy z innymi podmiotami. Miasto miało tylko dwie możliwości. Wypowiedzieć umowę najmu, albo dać szansę na to nowe otwarcie – odpowiadał Łukasz Krupa, zastępca prezydenta Bydgoszczy.
– Rozwiązać jest bardzo łatwo, ale potem rozliczenie tej umowy to kilkuletnia batalia w sądach. Dajmy drugą szansę – apelował Rafał Bruski, prezydent Bydgoszczy.