Kontrowersje wokół wyborów Miss UMK
Przeciwnicy organizowania wyborów najpiękniejszej studentki UMK zwrócili się do rektora Uczelni prof. Andrzeja Tretyna. W piśmie apelują o niefirmowanie nazwy konkursu nazwą uczelni oraz brak obecności kogokolwiek z władz rektorskich w czasie gali finałowej wyborów Miss UMK.
Rektor ma odnieść się do sprawy po powrocie z urlopu, jednak jak mówi rzecznik UMK nie dzieje się tu nic, co wymagałoby szczególnej interwencji władz uczelni.
„Uczelnia nie jest miejscem, w którym należałoby oceniać walorów ciała, ale wiedzę, inteligencje i pracowitość. - napisano w piśmie.
- Konkursy piękności nie powinny odbywać się na uniwersytecie - uważa Beata Bielska, doktorantka socjologii, jedna z inicjatorek apelu. Podkreśla, że kobiety kiedyś walczyły o to, by móc zdobywać wyższe wykształcenie, by być doceniane za osiągnięcia intelektualne, a dzisiaj widzimy konkursy oceniające za wygląd.
- Kompletnie nie jesteśmy w stanie się zgodzić z taką wizja uniwersytetu. Uczelnia powinna pielęgnować wartości, dla których została powołana. Dzięki temu wzmacnia swoją pozycję na rynku szkół wyższych - argumentuje Bielska.
Rektor odniesie się do sprawy po powrocie z urlopu.
- Nie dzieje się nic szczególnego. To jedna z wielu dyskusji, która toczy się na uczelni. i dobrze, że się toczy, bo świadczy o zainteresowaniu społeczności tym, co się dzieje na uniwersytecie - powiedziała rzecznik UMK dr Marcin Czyżniewski.
Wybory Miss UMK odbędą się 11 kwietnia.