Mieszkańcy bydgoskich osiedli z petycją w ratuszu. Chcą wyremontowania ulicy Opławiec
Mieszkańcy osiedli nad Brdą domagają się wyremontowania ulicy Opławiec – przygotowali kolejny apel o modernizację drogi. Razem z radnym Bogdanem Dzakanowskim przedstawili petycję prezydentowi miasta.
– Od kiedy pamiętam, czyli od urodzenia, Opławiec zawsze był marginalizowany, jeżeli chodzi o inwestycje. W świetle dzisiejszych norm, które przyjął nasz uchwałodawca, czyli Rada Miasta, będziemy marginalizowani, bowiem nigdy nie będziemy w stanie konkurować z osiedlami, na których stoją bloki – wskazał Dzakanowski.
– Mieszkańcy osiedla Opławiec-Smukała-Janowo przynieśli petycję do pana prezydenta, 2064 podpisy w sprawie budowy całej ulicy Opławiec. Latem zeszłego roku mieszkańcy wywarli nacisk i zebrali podpisy pod budowę ulicy Opławiec – powiedział jeden z mieszkańców.
– Pan prezydent ujął w budżecie miasta Bydgoszczy część ulicy, ale niestety tylko część – od Koronowskiej do Biwakowej. Dlatego dzisiaj przynosimy petycję raz jeszcze, z większą liczbą podpisów, aby zrobili to w całości. Ulica jest bardzo wąska, niestety nie ma chodnika, a dzieci chodzą poboczem. Jest to bardzo niebezpieczne, a to jest ulica powiatowa.
Pod poprzednią petycją zebrano prawie 1800 podpisów. Odcinek od Koronowskiej do Biwakowej to większość ulicy Opławiec. Jednak za ulicą Biwakową Opławiec jest drogą gruntową.
Zastępca prezydenta miasta Mirosław Kozłowicz zapowiedział, że w ramach wieloletniego programu modernizacji dróg gruntowych w Bydgoszczy w tym roku zostanie przebudowanych 41 dróg.
– Petycja zostanie rozpoznana. Natomiast ten sposób budowy dróg jest sztandarowy i trudno mówić o innych możliwościach wejścia poza kolejnością. Jednak mamy kilka innych programów, m.in. Bydgoski Budżet Obywatelski, program 25/75, gdzie mieszkańcy składają swój wkład własny pod część inwestycji. Odcinek ulicy Opławiec, o którym było głośno już wiele lat temu, wiązał się z wykupieniem działek. Nie wszyscy mieszkańcy się na to zgodzili, potem były inwestycje gazowe, dlatego tutaj jest trochę bardziej złożony temat. Nie znam jeszcze też petycji, na pewno rozpoznamy ją bardzo szczegółowo – opisał Kozłowicz.
Czekamy jeszcze na odpowiedź rzeczniczki prezydenta.