Odjechała z blokadą na kole. Akcja zakończyła się interwencją strażaków z Włocławka
Tego we Włocławku dawno nie było. Kobieta odjechała samochodem z blokadą, nałożoną na koło. Wszystko zaczęło się od nieprawidłowego parkowania.
Włocławianka zostawiła mercedesa na ulicy Zapiecek, w miejscu absolutnie niedozwolonym. Strażnicy miejscy założyli blokadę na przednie koło od strony kierowcy. Dodatkowo, za wycieraczką zostawili ulotkę, ostrzegającą o założonej blokadzie.
Tymczasem kobieta wróciła do auta i uznała, że da radę odjechać z blokadą. Oczywiście, okazało się to niemożliwe.
Ryzyko się nie opłacało. Kobieta musi teraz zapłacić mandat i to nie tylko za złe parkowanie. W trakcie krótkiej jazdy blokada się uszkodziła. Aby ją zdjąć z koła, potrzebna była interwencja strażaków, wyposażonych w nożyce hydrauliczne. Właścicielka, prócz mandatu za złe parkowanie, zapłaci za zniszczenie mienia publicznego, czyli wspomnianej blokady.