Rośnie poziom wody w Wiśle
Pogarsza się sytuacja powodziowa na Wiśle, ale bezpośredniego zagrożenia w naszym regionie nadal nie ma.
Wszystko zależy od tego, ile wody zrzuci zapora we Włocławku. Tymczasem, wbrew wcześniejszym zapowiedziom, rzeka nie przekroczyła nawet stanu ostrzegawczego i - wiele na to wskazuje - nie ma mowy o tym, aby przekroczyła stan alarmowy.
Poziom wody jest wysoki. Tama zrzuca w tej chwili w stronę Torunia trzy tysiące czterysta metrów sześciennych wody na sekundę. To cztery razy więcej niż roczna średnia. Kulminacyjna fala spodziewana jest w naszym regionie około piątku lub soboty.
We Włocławku Wisła może wówczas przekroczyć poziom ostrzegawczy.
Specjaliści z wydziału zarządzania kryzysowego włocławskiego Ratusza zapewniają jednak, że nawet wtedy rzeka nie powinna osiągnąć stanu alarmu alarmowego. We Włocławku wynosi on sześć i pół metra. Obecnie włocławski wodowskaz pokazuje 540 centymetrów.