– Ta atmosfera konfrontacji nie dość, że bardzo szkodzi, to jeszcze moim zdaniem zachęca Federację Rosyjską do tego, aby destabilizować sytuację w Polsce – uważa gość dzisiejszej „Rozmowy dnia”, politolog Jarosław Wojtas z Uniwersytetu WSB Merito w Toruniu.
Michał Jędryka: Wydarzenie toczą się w Polsce w dosyć szybkim tempie. Dziś o 11.00 ma się odbyć spotkanie prezydent-premier. Czy sądzi Pan, że jest szansa, że to spotkanie przyniesie jakiś przełom, jakieś światło w tunelu, które wskaże wyjście z obecnego impasu, obecnej sytuacji?
Jarosław Wojtas: Mam nadzieję, że tak. Poziom emocji politycznych, poziom zantagonizowania naszych elit jest tak wysoki, że to chyba najwyższy czas, żeby przedstawiciele obu stron usiedli do rozmów i zastanowili się wspólnie, w jaki sposób można rozładować te emocje, no i też umożliwić takie funkcjonowanie nowej większości parlamentarnej we współpracy z prezydentem, aby przekazanie władzy, objęcie nowych instytucji, odbyło się po pierwsze oczywiście w sposób zgodny z aktualnie obowiązującym prawem, a po drugie w taki, aby nowa większość mogła realizować swoją politykę, swoje założenia, tak, aby nie wywoływało to emocji.
Oczywiście trudno, aby tak poważne zmiany nie następowały w gorącej atmosferze, ale myślę, że już pewne granice zostały przekroczone, zresztą też obecność manifestantów na ulicach udowadnia, że być może za szybko następują zmiany, być może dzieje się za dużo. Po prostu tutaj obie strony powinny usiąść do stołu, znaleźć porozumienie w zakresie mediów, wymiaru sprawiedliwości czy jakimkolwiek innym. Także miejmy nadzieję, że te rozmowy przyniosą odprężenie.
No właśnie, wspomniał Pan o tej eskalacji, która sięga granic wręcz trudnych do opisania, natomiast niektórzy komentatorzy wskazują, że ta eskalacja służy przede wszystkim dwom głównym siłom politycznym, czyli Platformie Obywatelskiej i Prawu i Sprawiedliwości, natomiast pozostałe siły polityczne, takie Lewica czy Polskie Stronnictwo Ludowe, a po drugiej stronie – Konfederacja, w wyniku tej eskalacji są coraz bardziej marginalizowane. Zgadza się Pan z taką tezą?
Zdecydowanie tak. Właśnie tak, wysoki poziom polaryzacji sprawia, że osoby, które wcześniej głosowały na te mniejsze formacje i preferują inne niż Prawo i Sprawiedliwość i Platforma Obywatelska partie, komitety, podejmują decyzję o przyłączeniu się do jednego z obozów i właśnie tam, gdzie jest bardzo dużo polaryzacji, tam w zasadzie przestaje się wybierać precyzyjnie, analizując programy, tylko działa się za pomocą emocji. Do kogo bliżej danemu wyborcy, do tego obozu stara się wpisać. To oczywiście nie jest korzystne dla demokracji, dla pluralizmu politycznego, mało tego, to nie jest korzystne dla państwa, dlatego że to, co jest najistotniejsze, to wybór takich programów politycznych i takich osób, które będą je realizowały, które są najbardziej korzystne dla państwa, a to, w jaki sposób określamy, co jest korzystne, a co nie, powinno być efektem chłodnej analizy, racjonalnego podejścia do programu, do sylwetek kandydatów, a w takim wypadku, kiedy mamy tak silne emocje, gorące starcia, działamy atawistycznie – dołączamy się do najsilniejszych obozów.
I to jest problem, bo politycy zdają sobie z tego sprawę i wiedzą, że bardziej efektywne wyborczo dla nich jest właśnie antagonizowanie społeczeństwa niż merytoryczna dyskusja. W perspektywie są wybory samorządowe i wybory europarlamentarne.Liderzy dwóch największych partii wiedzą, że im większy antagonizm, tym lepsze wyniki ich partii. I z lewej i z prawej strony te większe podmioty chciałyby się pozbyć mniejszej konkurencji.
Jest tak, że przekroczenie pewnego poziomu konfliktów politycznych, antagonizmu również działa bardzo szkodliwie, chociażby na zaufanie wobec państwa, na sprawne funkcjonowania państwa, na zaufanie wobec klasy politycznej – bardzo niebezpieczne [jest] takie antagonizowanie społeczeństwa. No i też patrząc na to z zewnątrz – partnerzy międzynarodowi, przeciwnicy często wykorzystują tego typy antagonizmy, stawiając na jedną czy drugą stronę.
O sytuacji międzynarodowej porozmawiamy za chwilę, ale chciałem jeszcze nawiązać do propozycji składanych przez te „trzecie siły”. Między innymi jeden z liderów Konfederacji Krzysztof Bosak zaproponował swego rodzaju reset konstytucyjny. Sam się wypowiedział, że nie sądzi, żeby to rozwiązanie zostało przyjęte, ale trzeba próbować składać jakieś propozycje rozwiązań. Czy sądzi Pan, że taki reset konstytucyjny byłby wyjściem z obecnej sytuacji? Jakaś ustawa konstytucyjna czy poprawka do konstytucji?
Moim zdaniem tak. Warto próbować każdego rozwiązania, które umożliwiłoby jak najszybsze znalezienie porozumienia. To może rzeczywiście zaskakujące, że ze strony tak konfliktującego opinię publiczną środowiska jak Konfederacja wyszła ta propozycja, ale bez względu na to, jak wcześniej działały dane środowiska polityczne, każda propozycja z ich strony jest warta przemyślenia, dyskusji. Nie może być tak, aby w takim klinczu państwo trwało w nieskończoność, im szybciej dojdzie do takiego resetu czy porozumienia, tym lepiej dla wszystkich (…).
Całej „Rozmowy dnia” można wysłuchać poniżej. Inne są dostępne TUTAJ.
Politechnika Bydgoska jest gotowa rozpocząć kształcenie medyków - takie zapewnienie można było usłyszeć podczas konferencji prasowej z okazji 50-lecia… Czytaj dalej »
Głęboko na zamieszkałe tereny zapuściła się rodzina łosi, którą spotkał nasz reporter. Ucztowały na pędach w okolicach bydgoskiego osiedla Glinki. Czytaj dalej »
W tym roku ostatki, czyli ostatni dzień karnawału, przypadają 13 lutego. Zgodnie z tradycją inowrocławski ratusz odwiedziły tego dnia dwa barwne orszaki… Czytaj dalej »
- W związku z wtargnięciem osób protestujących do budynku Urzędu Wojewódzkiego (…) funkcjonariusze podjęli czynności zmierzające do zapobieżenia dalszej… Czytaj dalej »
Michał Zaręba/Polska Agencja Prasowa/Redakcja2024-02-13, 17:27
Nie ma pozwolenia na budowę wieżowca na obszarze Natura 2000 w Toruniu. Decyzję prezydenta Michała Zaleskiego uchylił wojewoda kujawsko-pomorski Michał Sztybel… Czytaj dalej »
Delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Bydgoszczy, Toruniu i Włocławku zakończyły w poniedziałek przyjmowanie zgłoszeń o utworzeniu komitetu wyborczego… Czytaj dalej »
- Wszyscy mieszkańcy ul. Gajowej mają już wodę - poinformowała we wtorek wieczorem (13 lutego) Mirosława Chabowska z Miejskich Wodociągów. Usunięto awarię… Czytaj dalej »
Mieszkańcy regionu ciągle obserwują wysoki stan wody w rzekach Kujawsko-Pomorskiego. W Bydgoszczy i Toruniu obowiązuje pogotowie przeciwpowodziowe. Czytaj dalej »
Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności
Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione. Rozumiem i wchodzę na stronę