Senator Kukucki: Na dopłatach do kredytów bogacą się tylko deweloperzy [Rozmowa dnia]
- W gospodarce mieszkaniowej powinno chodzić o to, żeby na rynku było jak najwięcej mieszkań, wtedy spadną ich ceny. Dlatego program „Mieszkanie na start” to nie jest dobra propozycja – mówił w „Rozmowie dnia” w PR PiK senator Krzysztof Kukucki z Lewicy.
Agnieszka Marszał: Czy to wciąż aktualne, że ma Pan objąć tekę wiceministra rozwoju i technologii i odpowiadać za sprawy związane z budownictwem i mieszkalnictwem?
Krzysztof Kukucki: Jest to w pakiecie Lewicy. Z tego co wiem, pan premier nawet już podpisał powołanie. Na chwilę obecną jeszcze go w ręku nie mam, ale myślę, że w tym obszarze nic się nie zmieniło.
Ale ogłoszony w czwartek nowy rządowy program dopłat do mieszkań nie podoba się Panu?
– Bo to nie jest rządowy program. To jest propozycja wiceministra, który już w poprzedniej kadencji wykazywał zainteresowanie, żeby wzmacniać stronę popytową. Lewica cały czas przekonywała, że ciężko mówić o obniżeniu cen w momencie, kiedy towaru nie przybywa. Dzisiaj mamy tak naprawdę trzy czwarte tego, co było przed wprowadzeniem tzw. bezpiecznego kredytu 2% i próbujemy zastosować bardzo podobną metodę, która – widzieliśmy przez ostatnie miesiące – nie do końca się sprawdziła. Nawet wywołała wzrost cen mieszkań, a nie o to nam w Koalicji 15 października chodzi.
Jaki jest pomysł Lewicy, żeby mieszkań było więcej i żeby ułatwić ludziom posiadanie własnego mieszkania?
– Jesteśmy bardzo konsekwentni w tym, co robimy i mówimy. Pewnie też moja kandydatura padła ze strony Lewicy, by mieszkaniami się zajmować, bo we Włocławku wdrażamy już lewicowy program, który chcielibyśmy wprowadzić w całym kraju.
Chcielibyśmy tak przemodelować rynek, tak wpłynąć albo zachęcić w ten sposób samorządy, żeby wróciły do koncepcji budowy mieszkań na wynajem. Przez to ich ilość – towar, o którym mówiłem na samym początku – na rynku się zwiększy, a jak wiemy to podstawowe prawa ekonomii - jak jest więcej towaru to ceny maleją, a jak jest mniej, to rosną. (...)
INNE ROZMOWY DNIA