Joanna Lichocka, posłanka PiS/fot. Wikipedia/Autorstwa ImreKiss (a ściśle rzecz biorąc: Igor Smirnow) - Praca własna, CC BY-SA 4.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=43090165
– To co się będzie działo z mediami publicznymi zależy też od postawy Polaków — uważa poseł Joanna Lichocka z Prawa i Sprawiedliwości, członkini Rady Mediów Narodowych, która była gościem Rozmowy Dnia Polskiego radia PiK.
Magdalena Ogórek: Media wczoraj żyły wyłącznie sytuacją telewizji publicznej, no a tutaj atmosfera się zagęszcza. Platforma Obywatelska najwyraźniej obrała sobie taki cel: za wszelką cenę zlikwidować media publiczne. I teraz: w jakim rozumieniu? Ja nie za bardzo mogę wytłumaczyć stanowisko Platformy Obywatelskiej. Czego oni nie chcą?
Joanna Lichocka: Oni nie chcą wolności słowa i niezależności mediów. To jest oczywiste. Chcą spacyfikować te redakcje, które mają wpływ na opinię publiczną, a które są wobec nich krytyczne. Najwyraźniej chcą tak rządzić, żeby być poza kontrolą społeczną, poza kontrolą medialną. To jest z jednej strony zapowiedź tego, że mają sporo planów, o których chcieliby, żeby Polacy nie wiedzieli, a z drugiej strony jest dowodem takiej mentalności postkomunistycznej, gdzie jest zupełnie lekceważenie niezależności dziennikarskiej, wolności słowa. Oni kompletnie w tych kategoriach nie rozumują.
Ja zaraz do samej wolności słowa wrócę, ale pani poseł zwróciła uwagę na bardzo ważną kwestię: czy aby Telewizja Polska i zlikwidowanie kanału TVP Info, bo od tego Platforma chcę zacząć, nie ma służyć jako zasłona dymna do tego, żeby przeprowadzić różne inne czynności: wejście do Orlenu, wejście do spółek, jakby gdzieś tam z tyłu przywracanie tego status quo, od którego Platforma została oderwana w 2015 roku, a Telewizja jest takim szyldem dla wyborców spod tego znaku „Silni razem". Czy to o to chodzi?
Trudno mi spekulować. Na pewno chodzi o działania, które z jednej strony mają usatysfakcjonować rzeczywiście tych ich radykalnych wyborców, bo wiadomo jest, że oni rzeczywiście żądają rozliczeń z PiS-em, ponieważ została wmówiona im taka alternatywna rzeczywistość, że Prawo i Sprawiedliwość jest partią, która łamała prawo, i która powodowała, że jest jakoś bardziej źle w Polsce, i że trzeba ich rozliczyć, więc oni uwierzywszy w to, co im ta Platforma Obywatelska przez całe lata mówiła, teraz żądają, domagają się rozliczeń. Politycy Platformy są niejako w pułapce własnej propagandy. Muszą coś zademonstrować, co niby ma być ukaraniem, rozliczeniem napiętnowaniem. I z jednej strony po prostu o to chodzi, no ale z drugiej strony, jest to, co zawsze. Obóz postkomunistyczny nie znosi wolności, nie znosi niezależności. Musi zabetonować układ medialny po to, żeby się czuć bezpiecznie, żeby nikomu już nigdy nie przyszło do głowy, że może być w Polsce inna hierarchia, że może być w Polsce inny ustrój, że może być w Polsce naruszenie tych zasad, którymi się kierują od czasu umów z Czesławem Kiszczakiem przy Okrągłym Stole.
Pani poseł, wszystko wskazuje na to, że Donald Tusk mówiąc: „My wiemy jak to zrobić", no nie miał racji, bo jakiekolwiek działania w związku z Telewizją Polską byłyby możliwe tylko wtedy, gdyby odbywały się z naruszeniem prawa. I czy w związku z tym na pomoc przychodzi Marian Banaś? Ja mam na myśli wczorajsze zapowiedzi Najwyższej Izby Kontroli w związku z Telewizją Polską.
Tak, z całą pewnością Banaś jest osobą, która współpracuje i działa na rzecz rządu Donalda Tuska. Jestem przekonana, że jest to działanie skoordynowane z tymi planami Tuska zniszczenia mediów publicznych. Trudno przewidzieć, jakie podejmą dalsze kroki, ale trzeba to ciągle podkreślać: bez względu na to, co ogłosi upolityczniony prezes Najwyższej Izby Kontroli na podstawie stworzonego absolutnie z motywacji politycznej raportu NIK-u o Telewizji Polskiej, a więc niewiarygodnego, jedno jest pewne: nie ma takich rozwiązań pozaustawowych, które legalnie wprowadziłyby zmiany w mediach publicznych. Tylko zmianą ustawy oni mają możliwość zgodną z prawem, z konstytucją do zmiany sytuacji w mediach publicznych, ale na zmianę ustawy są za słabi, bo Polacy, wyborcy nie dali im tak silnego mandatu, żeby mogli odrzucać weto prezydenta, a zatem Polacy nie dali im upoważnienia do zmian w mediach publicznych. Dlatego kombinują, jak ominąć ustawy (...).
Cała rozmowa do wysłuchania niżej, wcześniejsze zamieszczamy: TUTAJ
Dwóch naukowców z Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy znalazło się w gronie 50 osób, które otrzymały nagrody wręczone na Gali Nauki Polskiej… Czytaj dalej »
Walentynka, Popiołek, Kaszmir, i Docent są bliźniakami od jednego capa i dwóch kozic. Przyszły na świat po południu. Przy porodzie asystowała dr Dominika… Czytaj dalej »
- Mamy wreszcie kontrkandydata - podkreślił na niedzielnej konferencji prasowej Łukasz Schreiber. Kandydat „Bydgoskiej Prawicy” na prezydenta miasta zwołał… Czytaj dalej »
Straż Miejska w Inowrocławiu edukuje właścicieli psów i wręcza tzw. psie pakiety. To część kampanii promującej sprzątanie po swoich czworonogach. Czytaj dalej »
Rafał Bruski wspólnym kandydatem Platformy Obywatelskiej i bydgoskiej Lewicy na prezydenta Bydgoszczy. „Razem dla Bydgoszczy” - to hasło kampanii wyborcze… Czytaj dalej »
Miasto chce ulepszyć Bydgoski Budżet Obywatelski. Mieszkańcy mogą pomóc, zgłaszając swoje uwagi i opinie. Wystarczy wypełnić ankietę. Konsultacje trwają… Czytaj dalej »
W Roku gen. Władysława Sikorskiego w Powiecie Inowrocławskim Muzeum im. Jana Kasprowicza próbowało zachęcić młodzież do wspólnego poszukiwania grobów… Czytaj dalej »
Ma cztery tomy i opisuje najnowszą historię Strzelna, z lat 1987-2011. Mowa o publikacji będącej reprintem lokalnego czasopisma „Wieści ze Strzelna”. Czytaj dalej »
Klub seniora, zajęcia dla dzieci, kursy florystyczne czy językowe -Centrum Integracji dla Uchodźców z Ukrainy PCK w Bydgoszczy otwiera kolejną edycję zajęć… Czytaj dalej »
Komitet Wyborczy „Bydgoska Prawica” Łukasza Schreibera ogłosił nazwiska kandydatów na miejskich radnych. Jedynkami w pięciu okręgach wyborczych są:… Czytaj dalej »
Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności
Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione. Rozumiem i wchodzę na stronę