Prowadził samochód po alkoholu i narkotykach. 18-latek uderzył w barierki na trasie S5
Policjanci ze Świecia zatrzymali mężczyznę, który na S5 spowodował zdarzenie drogowe. To nie było jedyne przewinienie kierowcy audi. Teraz będzie się tłumaczył przed sądem.
W sobotę (9 grudnia) policjanci ruchu drogowego patrolowali trasę S5 na terenie powiatu świeckiego. Tuż po północy w Sartowicach zauważyli, stojący na prawym pasie drogi, uszkodzony samochód. Zatrzymali się i sprawdzili, czy ktoś nie potrzebuje pomocy. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Jak się okazało, byli tam również kierowcy, którzy uszkodzili swoje pojazdy, najeżdżając na rozrzucone elementy rozbitego auta.
Do spowodowania kolizji przyznał się 18-letni mieszkaniec powiatu świeckiego. Jak ustalili policjanci, nie dostosował on prędkości do warunków na drodze, nie zapanował nad pojazdem i uderzył dwukrotnie w bariery ochronne.
Rozmowa z kierowcą była utrudniona. Wydawało się, że jest nieświadomy z powagi sytuacji. Policjanci wyczuli od niego alkohol. Badanie alkomatem wykazało u kierowcy audi blisko 2 promile. To jednak nie był koniec jego problemów. Jak się okazało, kierował autem, pomimo tego, że nie posiadał uprawnień, a wstępne badanie wykazało w jego organizmie obecność amfetaminy. Teraz 18-latek za popełnione wykroczenia i przestępstwa odpowie przed sądem. Grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.