Pijany kierowca zgubił na autostradzie kontener. Może spędzić trzy lata w więzieniu
Do niecodziennego zdarzenia drogowego doszło na autostradzie A1 w okolicach Grudziądza. 55-latek kierowca ciężarówki zgubił źle zabezpieczony kontener. Gdy wrócił po niego, okazało się, że był pijany.
W środę (6 grudnia) tuż przed godziną 2:00 policjanci z Grudziądza udali się na autostradę A1, gdzie na pasie w kierunku Łodzi miał leżeć kontener. Po przyjeździe na miejsce zdarzenia ustalili, że ponad sześciometrowy ładunek spadł najprawdopodobniej z naczepy i zatrzymał się na pasie awaryjnym, stwarzając duże zagrożenie w ruchu drogowym.
Po jakimś czasie do policjantów podjechał 55-letni mieszkaniec powiatu mławskiego, kierowca ciężarowej scanii. Oświadczył, że zauważył brak ładunku, zawrócił w Lisewie i od Kopytkowa zaczął szukanie zguby.
W trakcie rozmowy z kierowcą policjanci wyczuli od niego silną woń alkoholu w wydychanym powietrzu. Po przebadaniu okazało się, że wydmuchał blisko 1,3 promila. Mundurowi zabrali mu prawo jazdy. Teraz kierowca za swoje czyny odpowie przed sądem. Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo grozi mu grzywna za spowodowanie zdarzenia drogowego.