41 lat temu powstały Wojskowe Obozy Internowania. Tam poniżano działaczy opozycji [wideo, zdjęcia]
W Bydgoszczy uczczono pamięć ofiar Wojskowych Obozów Internowania. W związku z 41. rocznicą ich utworzenia na skwerze u zbiegu ul. Sułkowskiego i Dwernickiego zorganizowano okolicznościową uroczystość. Pod pomnikiem upamiętniającym tamte wydarzenia złożono kwiaty.
W utworzonych w stanie wojennym Wojskowych Obozach Internowania przetrzymywano przymusowo wcielonych do wojska działaczy opozycji antykomunistycznej. Jeden z takich ośrodków funkcjonował w Chełmnie.
To między innymi tam pod pretekstem fikcyjnych ćwiczeń opozycjonistów poddawano różnego rodzaju represjom i zmuszano do pracy w ciężkich warunkach. Wszystko po to, by złamać ich solidarnościowego ducha.
– Warunki były straszne, byliśmy w namiotach – podkreślał jeden z internowanych. – Poniżenie i pogarda ze strony tych, którzy nas tam pilnowali – wspomniał kolejny członek stowarzyszenia osób internowanych „Chełminiacy 1982”. – To było odizolowanie nas od rodziny.
– Obozy nazywane inteligentnymi, pod przykrywką służby wojskowej. Osoby, które się angażowało w działalność opozycyjną, były przetrzymywane w warunkach trudnej jesieni i zimy. Wiele osób już oczywiście z nami nie ma – dodał wojewoda Mikołaj Bogdanowicz.
– To jest ważne, aby pamiętać o tych ważnych wydarzeniach i pokazywać młodemu pokoleniu, ile kosztowało wywalczenie tej wolności – zaznaczył wicemarszałek Dariusz Kurzawa.
Mieczysław Góra, prokurator komisji ścigania zbrodni przeciwko narodowi polskiemu przypominał, że w 2018 roku za prześladowania działaczy opozycji skazano generałów SB, Władysława Ciastonia i Józefa Sasina. – Zostali skazani na karę dwóch lat pozbawienia wolności, a najistotniejsze to, że sąd uznał, że była to zbrodnia przeciwko ludzkości.
Począwszy od listopada 1982 roku, zorganizowano w Polsce trzynaście Wojskowych Obozów Internowania. Osadzono w nich ponad 1 700 opozycjonistów wytypowanych przez służbę bezpieczeństwa.