Specjaliści: Wykopaliska trzeba osłonić na zimę. Toruński ratusz: Zamierzamy to zasypać

2023-11-04, 16:00  Michał Zaręba/Redakcja/PAP
Bulwar Filadelfijski: pozostałości kompleksu Świętego Ducha w Toruniu mają zostać zasypane. Naukowcy i społecznicy protestują /fot. nadesłane/archiwum

Bulwar Filadelfijski: pozostałości kompleksu Świętego Ducha w Toruniu mają zostać zasypane. Naukowcy i społecznicy protestują /fot. nadesłane/archiwum

Naukowcy z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu przygotowali koncepcję zabezpieczenia reliktów kompleksu św. Ducha na okres zimy. Dokument trafił do wojewódzkiego konserwatora zabytków. Miasto nie zamierza jednak zmieniać planów inwestycyjnych. W miejscu wykopu ma przebiegać droga.

Pismo z upoważnienia naukowców skierowało do Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków Towarzystwo Opieki nad Zabytkami Oddział w Toruniu, organizator okrągłego stołu ws. Bulwaru Filadelfijskiego.

Wypełnić workami, okryć plandeką

„Nie ma wątpliwości, że relikty architektoniczne tzw. kompleksu św. Ducha w Toruniu odsłonięte w wyniku prac archeologicznych powinny zostać zabezpieczone na okres zimowy. Biorąc pod uwagę, że planowane są dalsze badania tego stanowiska, a być może nawet trwała ich ekspozycja, problem ten jest niezwykle pilny i ważny. Nie jest obecnie możliwe wykonane trwałych zabezpieczeń (np. solidnego stałego dachu, ułożenia drenażu odwadniającego itp.), a także natychmiastowe wdrożenie profesjonalnych prac konserwatorskich. Zatem bez wątpienia należy zaproponować sposób, w jaki można byłoby krótkoterminowo i efektywnie ten zabytek chronić głównie przed wpływem warunków zewnętrznych" - piszą naukowcy w przedstawionej koncepcji.

Wskazują też szybką i relatywnie prostą metodę zabezpieczenia reliktów na zimę.

„Można byłoby to uczynić poprzez obłożenie odsłoniętych murów i innych konstrukcji oraz profili wykopów warstwami odpowiedniej wielkości worków, które zostałyby wypełnione materiałem sypkim pochodzącym z najbliższego otoczenia. Zapewni to najbardziej podobne warunki (fizykochemiczne). W nich wspomniane relikty będą mogły trwać przez pewien czas z najmniejszą dla siebie szkodą. Tym materiałem może być piasek i gleba, które obecnie są składowany na hałdach tuż obok wykopów archeologicznych i są łatwo dostępne. Ten materiał został wyeksplorowany z tego miejsca, w tym również z najbliższego otoczenia samych zabytkowych murów" - wskazują autorytety naukowe.
Jak dodają, taki sposób zabezpieczenie będzie w znacznym stopniu chronił zabytek przed wodą opadową i śniegiem, wahaniami wilgotności oraz gwałtownym wysychaniem i zmianami temperatury. Obłożenie workami profili wykopów dodatkowo będzie — w myśl ich koncepcji — zapobiegało zaś ich podmywaniu, zapadaniu się i obrywaniu krawędzi.
„Taki sposób jest skuteczny nawet w przypadku np. cegły mułowej, która jest zdecydowanie bardziej podatna na zniszczenie, wietrzenie, a szczególnie destrukcyjny wpływ wody – np. opadów atmosferycznych. W ten właśnie sposób z końcem sezonu są zabezpieczane relikty i wykopy na stanowisku Catalhoyuk w środkowej Turcji. Jest on tu metodą rutynową. Stanowisko to jest położone na wysokości ok. 1000 m n.p.m. na równinie otoczonej masywem gór Taurus. Sezony letnie są tam suche, ale zimą temperatury spadają poniżej 0 stopni, a i częste jest również występowanie względnie grubej pokrywy śnieżnej" - dodano w piśmie.

Ułożone worki, jak wskazują naukowcy, będzie można przykryć np. plandekami lub specjalnymi płachtami.

„Będzie też odwracalne, bo worki szczególnie łatwo będzie można ponownie usunąć nawet bez użycia ciężkiego sprzętu. W przypadku zasypania proces ponownego odkopywania będzie niezwykle długotrwały i bardziej niebezpieczny dla zabytku" - piszą naukowcy. W ich ocenie obłożenie i wypełnienie określonych przestrzeni workami z materiałem pochodzącym z tego stanowiska będzie "efektywne, bezpieczne, a i najbardziej ekonomiczne przy planowanym dalszym badaniu tych reliktów, czy ewentualnym przygotowaniem ich do ekspozycji. Da też czas do opracowania niezbędnego planu zagospodarowania i zabezpieczenia tzw. kompleksu św. Ducha w Toruniu" - podsumowują profesorowie.

Wojewódzki konserwator kontra miasto

Te same autorytety naukowe już kilka razy apelowały do miasta o to, aby zrezygnować z planów zasypania terenu wykopalisk i przykrycia ich drogą. Dyrektor Wydziału Inwestycji i Remontów Urzędu Miasta Torunia Sławomir Wiśniewski potwierdził, że miasto nie zamierza jednak wycofywać się ze swojej koncepcji.

- Zamierzamy to zasypać i realizować nadal inwestycję. Nie będziemy teraz przez miesiąc przykrywać tego workami z piaskiem, żeby za chwilę je zdejmować i prowadzić inwestycje - mówił w rozmowie z PAP Wiśniewski.
Wojewódzki konserwator zabytków Sambor Gawiński skierował do miasta pismo, w którym nakazał zabezpieczenie odkrytych reliktów od warunków atmoferycznych — niezależnie od ostatecznego rozwiązania — zabezpieczenia odwracalnego na zimę, czy też zasypania.

- Wszyscy widzimy, jak jest aura. Pada deszcz, wieje wiatr, więc zwróciłem się o zabezpieczenie reliktów - powiedział Gawiński. Dyrektor Wiśniewski przekazał, że miasto tymczasowego zabezpieczenia nie planuje. - Ogrodziliśmy teren, nie mogą tam wchodzić osoby postronne. W przyszłym tygodniu prześlemy do WUOZ koncepcję zasypania tereny i kontynuowania inwestycji - powiedział Wiśniewski.



W południowej części kompleksu św. Ducha zakończyły się badania prowadzone przez firmę archeologiczną państwa Alagierskich. Wiadomo już, że odbędą się też badania archeologiczne w północnej części kompleksu św. Ducha, gdzie na początku października robotnicy dokopali się do bruku, który wiódł do najstarszego toruńskiego kościoła.
Wojewódzki konserwator zabytków Gawiński zarządził badania archeologiczne między Bramą Klasztorną, Koszarami Racławickimi i obszarem do tej pory badanym, czyli tam, gdzie znajdują prawdopodobnie m.in. pozostałości najstarszego toruńskiego kościoła, jednego z najstarszych na polskich ziemiach szpitali, ale również klasztoru benedyktynek.

Odkrywany między Bramą Klasztorną i Koszarami Racławickimi w Toruniu kompleks świętego Ducha, to XIII-wieczny kościół i szpital oraz zbudowany na początku XIV wieku klasztor benedyktynek. Kościół to najstarsza świątynia Torunia — w niej właśnie spoczęli pierwsi bracia zakonni.

Relacja Michała Zaręby (Popołudnie z nami)

Region

To specjalna, samowystarczalna jednostka pożarnicza. Strażacy z regionu szkolą się w Austrii

To specjalna, samowystarczalna jednostka pożarnicza. Strażacy z regionu szkolą się w Austrii

2024-11-18, 10:22
Atrakcje, muzyczne gwiazdy i warsztaty dla dzieci  Grudziądz gotowy na jarmark świąteczny

Atrakcje, muzyczne gwiazdy i warsztaty dla dzieci – Grudziądz gotowy na jarmark świąteczny

2024-11-18, 09:37
Sytuacja na polskich drogach jest zła Jutro zginą cztery osoby. To efekt naszej mentalności [Rozmowa Dnia]

Sytuacja na polskich drogach jest zła „Jutro zginą cztery osoby. To efekt naszej mentalności” [Rozmowa Dnia]

2024-11-18, 08:53
Zaświadczenia o niekaralności wydawane w Bydgoszczy w nowym miejscu. Gdzie

Zaświadczenia o niekaralności wydawane w Bydgoszczy w nowym miejscu. Gdzie?

2024-11-18, 06:51
Zachodnia część mostu Bernardyńskiego od poniedziałku zamknięta Trwa naprawa przeprawy

Zachodnia część mostu Bernardyńskiego od poniedziałku zamknięta! Trwa naprawa przeprawy

2024-11-17, 19:45
Trzy osoby nie żyją, trzy trafiły do szpitali Tragedia na drodze niedaleko Brodnicy

Trzy osoby nie żyją, trzy trafiły do szpitali! Tragedia na drodze niedaleko Brodnicy

2024-11-17, 19:01
To była walka o wolność i niepodległość. Uczcili rocznicą zniszczenia zagłuszarki

To była walka o wolność i niepodległość. Uczcili rocznicą zniszczenia „zagłuszarki”

2024-11-17, 18:51
Mężczyźni dali się namówić do ruchu, teraz czas na badania. Bieg dla jaj w Bydgoszczy

Mężczyźni dali się namówić do ruchu, teraz czas na badania. „Bieg dla jaj” w Bydgoszczy

2024-11-17, 16:15
Kobieta zasłabła za kierownicą Samochód osobowy uderzył w barierki na dziesiątce

Kobieta zasłabła za kierownicą? Samochód osobowy uderzył w barierki na „dziesiątce"

2024-11-17, 14:54
Minister Sikorski w Przysieku: W dyplomacji trzeba być czasem lisem, a czasem lwem

Minister Sikorski w Przysieku: W dyplomacji trzeba być czasem lisem, a czasem lwem

2024-11-17, 14:50
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę