We włocławskim sztabie KO nie było wybuchów radości. „To będą trudne dwa tygodnie”
Koalicja Obywatelska swój włocławski wieczór wyborczy zorganizowała w siedzibie Platformy Obywatelskiej przy ul. Bojańczyka.
Byli tam kandydaci na posłów, a także niemal w komplecie władze włocławskiego ratusza z prezydentem miasta Markiem Wojtkowskim, który równolegle pełni funkcję szefa Platformy we Włocławku. Nie było wybuchu radości.
- Radość jest umiarkowana, liczyłem, że ta różnica będzie mniejsza – mówi prezydent Wojtkowski. - Obawiam się najbliższych dwóch tygodni, bo prezydent Andrzej Duda powierzy misję tworzenia rządu PiS-owi, a przez dwa tygodnie może się bardzo wiele wydarzyć. Jest to swoisty test dla wszystkich posłów, jeszcze elektorów opozycji, bo bardzo jestem ciekaw, jak się zachowają. Obawiam się, że przez dwa tygodnie Prawo i Sprawiedliwość użyje wszelkich instrumentów, żeby uzyskać w Sejmie większość – a to jest zaledwie 18 mandatów. Tego się obawiam najbardziej – że może dość do „kupowania” posłów. (...)