Ireneusz Stachowiak: Ciech poradzi sobie bez największej spalarni odpadów w Polsce [odpowiedź spółki]
Ireneusz Stachowiak - prezes Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej i kandydat w wyborach do Sejmu - odpowiada związkowcom Zakładu Ciech. Ci zarzucili mu, że działa na szkodę zakładu krytykując budowę na jego terenie spalarni odpadów.
- Panowie twierdzą, że przez to mogą być zlikwidowane miejsca pracy, co jest oczywistą nieprawdą, ponieważ Soda Ciech Mątwy i Janikosoda może sobie poradzić bez największej spalarni odpadów w Polsce - przede wszystkim bez spalarni, co do której nie ma wątpliwości, że budowa jest niezgodna z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego – mówi prezes Stachowiak. - Warto byłoby zapytać przewodniczących związków zawodowych, którzy wystosowali to wystąpienie, co robili w czasie, kiedy zakład Ciech był prywatyzowany.
Zdaniem Ireneusza Stachowiaka zakład za czasów rządów Platformy Obywatelskiej został sprzedany po zaniżonej cenie. Prezes Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska podczas konferencji zapytał także szefów związków Ciechu, czy zamierzają podjąć jakiekolwiek działania wobec zamiarów sprzedaży janikowskiego zakładu.
„Ciech Soda Polska uważa, że informacje jakie wczoraj na konferencji prasowej przekazał Ireneusz Stachowiak prezes Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska są nieprawdziwe i krzywdzące. Sugestie Stachowiaka, jakoby Zakład Produkcyjny w Janikowie był przygotowywany do zamknięcia, są całkowicie bezpodstawne informuje Ciech. Zakład nie zgadza się też z tezą według której, Ciech cały czas emituje pył podkreślając, że problem nadmiernego pylenia został rozwiązany blisko rok temu poprzez wdrożenie programu ograniczenia tego zjawiska. W oświadczeniu zakładu czytamy także, że straszenie utratą statusu uzdrowiska przez miasto Inowrocław wskutek planowanej budowy instalacji termicznego przekształcania odpadów, to manipulacja".