Podpalacz wiat śmietnikowych w Toruniu zatrzymany. Grozi mu do 5 lat więzienia
Policjanci z komisariatu na toruńskim Rubinkowie zatrzymali podejrzanego o podpalenie wiat śmietnikowych. Ogień zniszczył kontenery i rozprzestrzenił się na trzy stojące obok samochody osobowe. 31-latek usłyszał już zarzut zniszczenia mienia. Teraz o jego losie zdecyduje sąd.
We wtorek (5 września) o 3:20 dyżurny Komisariatu Policji Toruń-Rubinkowo otrzymał informację o dwóch pożarach, do jakich doszło w rejonie sąsiednich ulic: Łyskowskiego i Rydygiera w Toruniu. Do obu zdarzeń doszło w krótkich odstępach czasu.
Zniszczeniu uległy dwie wiaty śmietnikowe, kilka plastikowych pojemników na śmieci oraz trzy samochody osobowe. Wartość strat pokrzywdzeni wstępnie oszacowali na 70 tysięcy złotych.
Funkcjonariusze zajęli się wyjaśnianiem tej sprawy. Zabezpieczyli ślady i przesłuchali świadków. W wyniku prowadzonych czynności ustalili, że stoi za tym znany im 31-latek, w przeszłości karany za inne przestępstwa.
Kilkanaście godzin później policjanci zatrzymali mężczyznę. Podczas kontroli osobistej przeprowadzonej przez funkcjonariuszy okazało się, że miał przy sobie zawiniątko z białym proszkiem. Policjanci zabezpieczyli znalezioną substancję i przekazali ją do laboratorium kryminalistycznego.
W czwartek (7 września) policjanci ogłosili zatrzymanemu mężczyźnie zarzut zniszczenia mienia. Prokurator, na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego, objął go policyjnym dozorem i zobowiązał do poręczenia majątkowego. Za zniszczenie mienia grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.