Po pijanemu wjechała w płot przywłaszczonym autem. 34-latka usłyszała 9 zarzutów
Pijana 34-latka wjechała w płot posesji na podszubińskiej wsi. – Szybko okazało się, że był to dopiero początek jej problemów. Bydgoszczanka usłyszała łącznie aż 9 zarzutów, w tym 5 karnych. Podejrzanej grozi nawet 8 lat pozbawienia wolności, a jej zachowanie oceni sąd – przekazuje policja.
Do zdarzenia doszło we wtorek (22 sierpnia) około godziny 13:00. Dzielnicowi, których skierowano na miejsce zgłoszonego zdarzenia, zatrzymali 34-letnią kierującą. – W organizmie bydgoszczanki alkomat wykazał ponad półtora promila alkoholu – informuje kom. Justyna Andrzejewska z KPP Nakło nad Notecią.
– Zatrzymana trzeźwiała w policyjnym areszcie, a pracujący na miejscu zdarzenia mundurowi ustalili, że ruszyła ona w trasę autem, które wcześniej zabrała bez wiedzy właściciela. Prócz tego, wychodząc z lokalu, w którym spędziła noc, zabierała ze sobą, co popadło. Zatrzymana ukradła między innymi dwie karty bankomatowe, paszport, telefon komórkowy z ładowarką i produkty spożywcze – przekazuje policjantka.
Kobieta usłyszała 5 zarzutów z kodeksu karnego: prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości, krótkotrwałego użycia pojazdu, a następnie porzucenia go uszkodzonego, kradzieży dokumentu stwierdzającego tożsamość i dwóch kradzieży kart bankomatowych. – Dodatkowo zarzucono jej też czyny z kodeksu wykroczeń: prowadzenia bez wymaganych uprawnień, spowodowania zdarzenia drogowego oraz dwóch kradzieży. Zachowanie bydgoszczanki oceni sąd, a grozi jej kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności – informuje kom. Andrzejewska.