Napadli na 14-latka i okradli go. Czterech nastolatków z Torunia usłyszało zarzuty
Funkcjonariusze zatrzymali trzech 16-latków i 18-latka w związku z rozbojem, do którego doszło późnym wieczorem w środę (2 sierpnia) przy dworcu kolejowym w Toruniu. – O losie nieletnich zdecyduje sąd rodzinny. Z kolei zatrzymanemu 18-latkowi grozi kara do 12 lat więzienia – informuje policja.
– Jak ustalili policjanci z bydgoskiego Błonia, którzy otrzymali zawiadomienie, grupa zamaskowanych, młodych mężczyzn podbiegła do nastolatka i jeden z nich uderzył go pięścią w twarz. W konsekwencji sprawcy zabrali mu zegarek i telefon komórkowy – relacjonuje sierż. sztab. Sebastian Pypczyński z Zespołu Komunikacji Społecznej KMP w Toruniu.
Kryminalni z Torunia i z bydgoskiej Komendy Wojewódzkiej wytypowali czterech sprawców – mieszkańców Torunia, trzech 16-latków i 18-latka. – Policjanci złożyli niezapowiedzianą „wizytę” w ich miejscach zamieszkania. W jednym z pomieszczeń zajmowanych przez 18-latka policjanci znaleźli zawiniątko foliowe z suszem roślinnym. Mężczyzna trafił prosto do radiowozu, a stamtąd do policyjnej celi – informuje sierż. sztab. Pypczyński.
Jeden z 16-latków także miał narkotyki. – Policjanci wykryli u niego poporcjowany w woreczki susz roślinny i „kryształy” – wskazuje oficer prasowy. – Mundurowi umieścili go w policyjnej izbie dziecka, a zakazane środki przekazali do laboratorium kryminalistycznego, gdzie zostaną poddane szczegółowej ekspertyzie. Dwóch pozostałych nieletnich, w obecności opiekunów prawnych, usłyszało z ust śledczych zarzuty rozboju. Zapowiada, że materiały w tej sprawie trafią do sądu, do wydziału rodzinnego i nieletnich.
W sobotę (5 sierpnia) 16-latek usłyszał na komendzie zarzuty za złamanie przepisu ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii oraz za rozbój. O jego dalszym losie zdecyduje sąd rodzinny.
Z kolie 18-latkowi przedstawiono zarzuty rozboju, zniszczenia mienia oraz posiadania narkotyków. – Prokurator zdecydował o zastosowaniu wobec niego policyjnego dozoru, poręczenia majątkowego, zakazał opuszczania kraju oraz zbliżania i kontaktowania się ze swoimi kolegami oraz pokrzywdzonym 14-latkiem. Teraz grozi mu do 12 lat pozbawienia wolności – informuje policjant.