Szybowiec rozbił się na terenie lotniska w Toruniu. Pilot zdążył się katapultować [zdjęcia, aktualizacja]
– Pilot szybowca katapultował się w powietrzu nad płytą lotniska w Toruniu. Przed 19:00 otrzymaliśmy zgłoszenie o tym, że szybowiec spadł na ziemię – relacjonuje mł. bryg. Aleksandra Starowicz, rzeczniczka toruńskiej PSP.
Do zdarzenia doszło na terenie Aeroklubu Pomorskiego w Toruniu, gdzie rozgrywane są Mistrzostwa Świata w Akrobacji Sportowej.
– Widziałem moment tuż przed, kiedy szybowiec i ciągnący go samolot były bardzo blisko siebie. Huk o kadłub, prawdopodobnie szybowca, wypięcie się liny z samolotu, a nie z szybowca. W związku z czym szybowiec zaczął spadać. Szczęśliwie wyskoczył z niego pilot na spadochronie. Rzadko widzi się takie rzeczy, bo to są mistrzowie w swoim fachu. Na szczęście wszystko zakończyło się dobrze – powiedział Darek Kilan, świadek zdarzenia.
– Pilot zdążył się katapultować na wysokości ok. tysiąca metrów. W chwili naszego przybycia znajdował się już w karetce, bez większych obrażeń. Wrak tego szybowca znajdował się na płycie lotniska, nie doszło do pożaru. Z naszej strony działania polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia – mówi rzeczniczka toruńskiej straży pożarnej.
Jak poinformowała oficer prasowy toruńskiej Komendy Miejskiej Policji asp. Dominika Bocian, do wypadku doszło w fazie wznoszenia się szybowca, gdy jeszcze był ciągnięty przez samolot. – Z wstępnych informacji wynika, że pilot szybowca, obywatel Włoch, zauważył, że coś złego dzieje się z liną, na której był zaczepiony szybowiec, i w porę się ewakuował – zaznaczyła.
Okoliczności tego wypadku będą wyjaśniać policja pod nadzorem prokuratora oraz Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych.