To jedyny taki ślad po toruńskim porcie. Archeolodzy odkryli XIX-wieczny poler [zdjęcia]
Poler – czyli pachołek do cumowania statków – z XIX wieku to nowe odkrycie archeologów prowadzących prace na Bulwarze Filadelfijskim w Toruniu. To prawdopodobnie jedyny zachowany obiekt z toruńskiego portu rzecznego. – Należy przypuszczać, że w okresie, kiedy cuma była użytkowana, brzeg musiał być o wiele bliżej – mówi Katarzyna Alagierska.
– Stoimy na powierzchni wykopu, za plecami mamy odsłonięty mur budynku, i przez ten mur widzimy przekute XIX-wieczne różnego rodzaju urządzenia – mamy rury żeliwne, kamionkowe – opisuje Katarzyna Alagierska.
Badania archeologiczne prowadzone są w miejscu, gdzie jesienią odkryto najprawdopodobniej relikty kompleksu Ducha Świętego. Zabezpieczono m.in. fragmenty witraży i posadzek. – Badania w zasadzie się zaczynają. Jesteśmy obecnie na etapie ściągania warstw współczesnych i warstw XIX-wiecznych, a miejscami usuwania warstw naturalnych tzw. namułów wiślanych – mówi Piotr Alagierski.
– Po rozbiórce budynków przez Szwedów, co wiemy od geologa, który z nami współpracuje, przez 50 czy 60 lat teren musiał być praktycznie w ogóle nieużywany. Wisła wylewała i powstało tzw. namulisko gliniane, które zapieczętowało tę warstwę XVII-wieczną. (...) Odsłonięty już mur średniowieczny ma długość ok. 50 metrów. Nie chciałbym spekulować, bo jeszcze na to za wcześnie, ale jest to duża konstrukcja związana z zespołem Ducha Świętego – dodał.
Wskazał, że jedna z hipotez jest taka, iż są tu mury kościoła, który znajdował się w tym kompleksie. – Obok odsłoniliśmy mury młodszego budynku. Z dużą ostrożnością można powiedzieć, że to fragmenty budynku z XVI–XVII wieku – wskazał Alagierski. Obok znajdują się też fragmenty przypór. – Widzimy lekkie nachylenie tego budynku, on zaczął w pewnym momencie się „kłaść”, prawdopodobnie wtedy zostały zakładane przypory w celu wzmocnienia konstrukcji – mówił.
Unikatowym znaleziskiem jest poler – pachołek do cumowania statków. – Cuma portowa znajduje się na dziś dosyć daleko od brzegu rzeki, natomiast należy przypuszczać, że w okresie, kiedy była użytkowana, prawdopodobnie na przełomie XIX/XX wieku, brzeg musiał być o wiele bliżej, rzeka musiała tutaj przepływać – tłumaczy Alagierska.
Pachołek jest wykonany z granitu. To prawdopodobnie jedyny zachowany obiekt z toruńskiego portu rzecznego. Ma zostać przeniesiony, ponieważ według projektu w tym miejscu będzie przebiegać ulica. – Całość dokumentacji razem z zabytkami trafi do toruńskiego Muzeum Okręgowego. W tym momencie jednak mamy początek prac. Odsłonięte zostało ok. 5 arów, a zadanie dotyczy nieco ponad 20 arów – wskazała Alagierska.
Badania archeologiczne powinny zakończyć się do 16 października.