Poseł Gawkowski domaga się interwencji NIK-u w sprawie Nitro-Chemu. Co na to spółka?
Bydgoski poseł Lewicy Krzysztof Gawkowski złożył wniosek do Najwyższej Izby Kontroli o zbadanie sytuacji w bydgoskim NIitro-Chemie. Zdaniem parlamentarzysty powinno odbyć się to jak najszybciej. Poseł zwołał konferencję prasową przed bramą bydgoskiej firmy.
Poseł Krzysztof Gawkowski zwrócił uwagę, że w ostatnim czasie o Nitro-Chemie było głośno. – Różne od siebie elementy, czyli zatrzymanie byłego prezesa i wyciek informacji, dołożyliśmy kolejną cegłę. Ona dotyczy odpadów niebezpiecznych, zarządzania gospodarką komunalną w zakresie utylizacji odpadów niebezpiecznych i tego wszystkiego, co dzieje się, jeżeli popatrzymy na przestrzeń związaną z odpadami Nitro-Chemu, które są znajdowane w całej Polsce.
– Chciałbym, żeby sprawdziła to odpowiedzialna instytucja państwa, której ufam. Uważam, że Najwyższa Izba Kontroli to dzisiaj ta instytucja, która ma najwięcej kompetencji, żeby to sprawdzać. Nie stawiając nikomu zarzutów, bo jak widzicie państwo, nie pojawiło się żadne nazwisko na tej konferencji, chciałbym zobaczyć rzetelny raport kontrolerów NIK-u. Przyjdą i powiedzą „jest coś na stole, czy nie ma nic na stole”. Ja chciałbym mieć pewność, że w Bydgoszczy Nitro-Chem dalej będzie perłą w koronie, a nie, że za kilka lat będziemy narzekali, że nikt nie reagował i nikt nic nie zrobił – dodał poseł Krzysztof Gawkowski.
Co w tej sprawie ma do powiedzenia Nitro-Chem ? Biuro prasowe firmy przesłało do nas oświadczenie. – Zarzuty o niszczeniu dokumentów w spółce Nitro-Chem są nieprawdziwe i wprowadzają w błąd opinię publiczną. Spółka jest gotowa na ewentualną kontrolę Najwyższej Izby Kontroli, o ile taki wniosek zostanie do niej skierowany zgodnie z obowiązującą procedurą – czytamy w staniowisku Nitro-Chemu.
Jeszcze w lipcu spółka wydała oświadczenie dotyczące reportażu o nielegalnych składowiskach odpadów. Podkreślała, że „jest poszkodowana, a próby obarczania jej skutkami nielegalnego procederu są nieuprawnione, podobnie jak zrzucanie na zakład współodpowiedzialności za zaistniałą sytuację.” Firma zauważyła też, że sugerowanie jej współodpowiedzialności może być odbierane jako próba uderzenia w działalność spółki. – To tym groźniejsze, że aktualnie toczą się międzynarodowe negocjacje w ramach koalicji amunicyjnej, a Nitro-Chem jako jeden z kluczowych producentów środków bojowych, odgrywa w nich istotną rolę – napisano w oświadczeniu.